Radio Opole » Kraj i świat
2022-08-11, 06:00 Autor: PAP

Biolog z UŚ: nie dbamy o wodę w środowisku

Coraz więcej rzek w Polsce wysycha. Nie dbamy o wodę w środowisku. Raczej staramy się jej jak najszybciej pozbyć, podłączając coraz to większe obszary pod kanalizacje deszczowe, uszczelniając powierzchnie w miastach, powodujemy szybkie odprowadzanie wody z miast, ale też coraz częściej z terenów wiejskich - mówi PAP dr hab. Andrzej Woźnica z UŚ.

"Zmienia się klimat. Tak naprawdę nie zmienia się ilość opadów, patrząc np. na średnie opady roczne - ale zmienia się ich charakter - częściej występują deszcze nawalne, szybkie, bardzo intensywne" - podsumował dr hab. Andrzej Woźnica, dyrektor Śląskiego Centrum Wody UŚ, biolog, wykładowca Uniwersytetu Śląskiego.


Jak dodał, gwałtowne deszcze i szybkie odprowadzenie wody ze środowiska powoduje, iż woda nie zatrzymuje się w środowisku, ale szybko odpływa do rzek, a następnie do Bałtyku.



W rozmowie z PAP ekspert wskazał też na drugi problem, związany z "samym gospodarowaniem wodą w środowisku". "Nie dbamy o wodę w środowisku. Raczej staramy się jej jak najszybciej pozbyć, budując kanalizacje deszczowe, uszczelniamy tereny wiejskie i miejskie, powodujące szybkie odprowadzanie wody z miast i terenów wiejskich" - wymieniał.


Woźnica zaznaczył, że również wysychanie rzek jest konsekwencją powiększania się powierzchni obszarów uszczelnionych, które przyśpieszają spływ wody. "Mimo opadów, po dniu po deszczu nie ma już śladu, i znowu jest susza, bo opad trafił na teren uszczelniony i błyskawicznie został usunięty ze środowiska" - powiedział ekspert.


Wymieniając przyczyny coraz większych niedoborów wody prof. Woźnica wspomniał również o "ciepłych zimach z małą ilością śniegu, co przekłada się na małą ilość wody wiosną oraz słabe zasilanie wód podziemnych, które stanowią część tych zasobów wodnych, które zasilają wody powierzchniowe".


Jak dodał, brak wody w środowisku przekłada się na poziom wód w naszych największych rzekach. Bardzo niski poziom wody bywa nawet na szlakach żeglownych. W zeszłym roku Zespół Śląskiego Centrum Wody Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach wraz z Fundacją Why Not w ramach projektu „Czysta Wisła why not?” badał wody Wisły, płynąc z Goczałkowic do Gdańska łodzią badawczą Uniwersytetu. "Przestrzegano nas o bardzo niskich stanach wody. Trafiliśmy na stan średni niski - nie było najgorzej. Z pewnymi problemami przepłynęliśmy Wisłę" - powiedział biolog. - "Natomiast w tym roku w ramach projektu „Czysta Odra Why Not" w tym samym składzie spłynęliśmy Odrą - rzeką żeglowną i nie miało być problemów z głębokością, ale jednak były, bo było bardzo mało wody - miejscami nawet było bardzo nisko".


Powiedział, że w jednym z miejsc na szlaku żeglownym głębokość wody wynosiła zaledwie 9 centymetrów. "Taka sytuacja uniemożliwia żeglugę, ogranicza też inne korzyści wynikające z bliskości rzeki. Natomiast z punktu widzenia ekologicznego ekosystemy sobie poradzą, choć to dla nich duże obciążenie" - zaznaczył.


Wysychanie rzek wpływa na ekosystemy wodne. "Część organizmów wodnych, na przykład ptactwo wodne, rośliny i zwierzęta z wodą związane, nawet niektóre organizmy bentosowe, są przystosowane do takich zmiennych warunków – niskich poziomów wody. Inne zwierzęta, na przykład ryby, zooplankton, a także rośliny zanurzone, fitoplankton, są wrażliwe na takie zmiany warunków środowiska" - zauważył ekspert.


Dodał, że "mała ilość wody w rzekach skutkuje dużym udziałem ścieków w wodzie, a tym samym obecnością substancji aktywnych biologicznych, takich jak hormony, leki przeciwbólowe i inne farmaceutyki, których obecność w wodzie może powodować nieodwracalne zmiany w ekosystemach".


Jak jednak zastrzegł - jest szansa, że nawet rzeka wysychająca przez kilka lat z kolei może wrócić pod względem biologicznym do stanu naturalnego, choć odbudowa ekosystemów wymaga czasu. "Z drugiej strony trzeba pamiętać, że im dłuższe presje związane z suszą, im więcej różnego typu substancji niebezpiecznych w wodach. To problem związany z jakością wody i ekosystemami wodnymi narasta" - mówi Woźnica.


Przyznał, że w związku ze zmianami klimatu zjawisko niskiego poziomu wody w rzekach zaczyna się nasilać. Zaznaczył też, że mimo tego trendu (występowania tzw. niżówek) wiele rzek w Europie jest przystosowanych do żeglugi dzięki regulacji i obecności przedzielających rzekę śluz. "W Polsce takie rozwiązania występują na Odrze pomiędzy Kędzierzynem–Koźlem a Malczycami na Odrze, ale także pomiędzy Oświęcimiem a Nową Hutą na Wiśle, gdzie utrzymywany jest stały poziom wody, co umożliwia żeglugę na uregulowanych odcinkach jednak nie zawsze jest to korzystne z punktu widzenia biologicznego" - powiedział.


Prof. Woźnica podkreślił, że problemem są na przemian występujące okresy "suche" i "mokre", dlatego "należałoby zagospodarować wodę, szczególnie opadową". Zaznaczył też, że ilość wody pochodzącej z opadów w kolejnych latach jest podobna, ale jest ona inaczej dystrybuowana w środowisku. Dlatego w trakcie szybkich, intensywnych opadów należałoby tę wodę gromadzić, po czym wykorzystywać w okresach suszy. Ale w Polsce mamy stosunkowo niewiele, bo tylko około 65 magazynów wody – dużych zbiorników zaporowych, mających powyżej 100 hektarów.


Jego zdaniem "potrzebne jest także rozszczelnienie obszarów uszczelnionych w miastach i budowa systemów małej retencji".


"Należy zaplanować działania na rzecz tworzenia bezpieczeństwa zasobów wodnych i konsekwentnie je realizować, wiedząc, że takie działania wymagają czasu" - powiedział ekspert. Dodał, że trzeba je będzie realizować "nawet przez dziesiątki lat, z uwzględnieniem problemów ochrony przyrody, w zgodzie z naturą - aż do osiągnięcia dobrego stanu wód, zapewniając ich niezbędne zasoby. Musimy się dostosowywać do zmian klimatu i zadbać o to, żeby jak najwięcej wody zatrzymywać w środowisku".


O niskich stanach wody informuje IMGW-PIB. W komunikacie z 29 lipca podano, że "na około 64 proc. stacji wodowskazowych, należących do sieci pomiarowo-obserwacyjnej PSHM, rejestrowane są stany niskie, a na około 29 proc. stany średnie" wód na rzekach. Ostrzeżenia przed suszą hydrologiczną obowiązują na znacznej części kraju, w szczególności w zachodniej i południowo-zachodniej Polsce, tj. na rzece Odrze i jej dopływach.


Susza definiowana jest jako niedobór wody na danym terenie. "W pierwszej kolejności mamy do czynienia z suszą meteorologiczną, która jest wynikiem deficytu opadów na danym terenie. Następną fazą jest susza glebowa, nazywana również rolniczą, oznaczająca niedobór wody w przypowierzchniowej warstwie gleby. Kolejnymi są susze hydrogeologiczna i hydrologiczna, oznaczające deficyt wód podziemnych i deficyt wody w rzekach lub zbiornikach wodnych" - wyjaśniono w komunikacie IMGW-PIB.


Spadek wody jest systematyczny na Wiśle i niewiele brakuje do najniższych w historii pomiarów, które wskazywały w 2015 i 2018 r. na warszawskim odcinku Wisły - 26 centymetrów. Pod koniec lipca przez niski poziom wody - 31 centymetrów - konieczne było wstrzymanie kursowania promów Warszawskich Linii Turystycznych.



O niskich stanach wody i wysuszaniu rzek donosiły też lokalne media. W lipcu poziom wody w Odrze na wodowskazie w Głogowie wskazywał 150 - 120 centymetrów. Wysycha Wisłoka, Ropa i Jasiołka. Bardzo płytka jest też rzeka Ren w zachodnich Niemczech. W miejscowości Kaub poziom wody spadł do ok. 70 cm. Jeśli spadnie o kolejne 30 cm, transport rzeczny towarów barkami przestanie być opłacalny. (PAP)



Anna Mikołajczyk-Kłębek


amk/ zan/


Kraj i świat

2024-07-13, godz. 20:10 Rumunia/ Co najmniej do wtorku temperatury do 42 stopni Z powodu ekstremalnych upałów w Rumunii kod czerwony - najwyższy alert pogodowy - zostaje przedłużony co najmniej do wtorku. Temperatury w dużej części… » więcej 2024-07-13, godz. 20:00 Prof. Zalewska: uniwersytet jest zwierciadłem społeczeństwa Uniwersytetu nie można oderwać od dyskusji o demokracji i autorytaryzmie. Uniwersytet jest zwierciadłem społeczeństwa - powiedziała prof. Ania Zalewska z… » więcej 2024-07-13, godz. 20:00 USA/ Czołowy polityk lewicy stawia na Bidena Senator Bernie Sanders, czołowa postać lewicy Partii Demokratycznej, wezwał w sobotę na łamach „New York Timesa” do pozostawienia Joe Bidena jako kandydata… » więcej 2024-07-13, godz. 19:50 Aleksandra Mirosław ma swój mural w Lublinie Mural poświęcony Aleksandrze Mirosław, mistrzyni i rekordzistce świata we wspinaczce na czas, można już oglądać od strony ulicy Wieniawskiej na kamienicy… » więcej 2024-07-13, godz. 19:30 ME 2024 - puby w Anglii mogą być w niedzielę otwarte dłużej W związku z występem reprezentacji Anglii w finale mistrzostw Europy puby i restauracje w Wielkiej Brytanii mogą być otwarte w niedzielę dłużej, nawet do… » więcej 2024-07-13, godz. 19:20 Tour de France - lider Pogacar wygrał po samotnej akcji 14. etap (opis) Lider klasyfikacji generalnej Słoweniec Tadej Pogacar (UAE Team Emirates) wygrał w Pirenejach po samotnej akcji na ostatnich kilometrach 14. etap wyścigu kolarskiego… » więcej 2024-07-13, godz. 19:10 Wimbledon - Djokovic kontra Alcaraz, czyli "finał marzeń i rekordów" Jako 'finał marzeń i rekordów' oraz 'wielki rewanż za poprzednią edycję' jest określany niedzielny pojedynek o triumf w wielkoszlemowym Wimbledonie między… » więcej 2024-07-13, godz. 19:10 Bułgaria/ Czerwony alert przeciwpożarowy na większości terytorium kraju W 21 z 28 regionach Bułgarii w sobotę ogłoszono czerwony alert przeciwpożarowy. W środkowej i południowo-wschodniej części kraju płoną lasy i suche trawy… » więcej 2024-07-13, godz. 19:10 PGG: odnaleziony górnik został już przetransportowany do szpitala (opis2) Odnaleziony po wstrząsie w kopalni Rydułtowy 32-letni sztygar jest przytomny, w stanie komunikatywnym; mężczyzna został już przetransportowany do szpitala… » więcej 2024-07-13, godz. 19:00 Wimbledon - włoskie media: nie było cudu na londyńskiej trawie Nie było cudu na londyńskiej trawie - tak włoskie media podsumowały finał wielkoszlemowego Wimbledonu, w którym Jasmine Paolini - jako pierwsza tenisistka… » więcej
153154155156157158159
Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej. Dowiedz się więcej »