Z informacji służb obrony cywilnej Portugalii wynika, że w środę rano z żywiołem walczy blisko 1200 strażaków, wspieranych przez 350 wozów gaśniczych oraz 10 śmigłowców. Zaznaczają one, że to jeden z największych pożarów, jaki wybuchł w tym roku w Portugalii.

Wskutek szybkiego rozprzestrzeniania się żywiołu kilkanaście dróg jest nieprzejezdnych. Kilka z nich prowadzi do Hiszpanii.

Szacuje się, że rozprzestrzeniający się od niedzieli w rejonie masywu górskiego Serra da Estrela pożar strawił już kilka tysięcy hektarów lasów i łąk.

Od 7 lipca, kiedy w Portugalii wraz z tropikalnymi upałami pojawiły się liczne pożary, spłonęło łącznie ponad 50 tys. hektarów kompleksów leśnych oraz nieużytków rolnych.

Jak szacuje lizboński dziennik “Dinheiro Vivo” w oparciu o dane towarzystw ubezpieczeniowych, pożary od lipca doprowadziły w Portugalii do łącznych strat szacowanych na ponad 8 mln euro.

Największe zniszczenia ogień spowodował w dystrykcie Leiria, w środkowej części kraju. Innymi mocno doświadczonymi przez żywioł dystryktami były Faro i Aveiro, odpowiednio na południu oraz na północnym zachodzie.

Z Lizbony Marcin Zatyka (PAP)

zat/ mal/