Radio Opole » Kraj i świat
2022-08-09, 16:20 Autor: PAP

Dwie siostry nazaretanki z Kalisza walczą o życie po wypadku autokaru w Chorwacji

Dwie siostry nazaretanki z Kalisza walczą o życie. Mama jednej z nich zginęła na miejscu – powiedział PAP rzecznik prasowy diecezji kaliskiej ks. Michał Włodarski. Ten wypadek to ogromna tragedia, ból, żal i rozpacz - zaznaczył organizator pielgrzymki Jarosław Miłkowski.

Ks. Michał Włodarski poinformował PAP, że stan zdrowia sióstr jest bardzo ciężki.


Poszkodowane w wypadku są - jak ustaliła PAP - pracownicami przedszkola Sióstr Nazaretanek w Kaliszu (Wielkopolskie). Siostra Emmanuela jest dyrektorem placówki, s. Urszula – wychowawczynią.


Na stronie internetowej diecezji kaliskiej biskup Damian Bryl złożył wyrazy współczucia oraz zapewnił o duchowej bliskości ze wszystkimi poszkodowanymi i osobami niosącymi im pomoc.


"Prosi również, by w kościołach diecezji kaliskiej modlono się o wieczne zbawienie dla zmarłych, o zdrowie dla rannych i o pociechę, i siły dla ich rodzin" – przekazał rzecznik.


W siedzibie głównej zgromadzenia Sióstr Nazaretanek w Warszawie poinformowano PAP, że do szpitala, gdzie są kaliszanki udała się delegacja zakonnic. Wiadomo, że w wycieczce uczestniczyły trzy siostry ze zgromadzenia; jedna z nich s. Janina Mateusiak zginęła na miejscu, o czym poinformowały katolickie media.


W wypadku polskiego autokaru, do którego doszło w sobotę nad ranem na autostradzie A4 na północ od stolicy Chorwacji, Zagrzebia, zginęło 12 osób, a 32 zostały ranne. Wszystkie ofiary wypadku to polscy obywatele, którzy pielgrzymowali do Medjugorje.


Do wypadku doszło ok. godz. 5.40 na autostradzie A4, w położonym na północ od Zagrzebia regionie varażdińskim, między miejscowościami Jarek Bisaszki i Podvorec. Jadący w kierunku Zagrzebia autobus zjechał z drogi i wpadł do rowu przy autostradzie - przekazała policja.


Spośród 32 osób rannych, które przewiezione zostały do pięciu chorwackich szpitali, cztery osoby powróciły w nocy z soboty na niedzielę do kraju samolotem wraz z rządową delegacją, z ministrem Adamem Niedzielskim na czele.


Pielgrzymkę zorganizowało warszawskie biuro podróży "U brata Józefa". Właściciel Jarosław Miłkowski powiedział we wtorek PAP, że miał osobiście uczestniczyć w wycieczce, ale niespodziewanie musiał zmienić plany ze względu na pogrzeb mamy. Do grupy miał dolecieć samolotem następnego dnia.


"Ten wypadek to ogromna tragedia, ból, żal i rozpacz. Brakuje mi słów, nie potrafię tego wyrazić" – wyznał w rozmowie z PAP. Do Medjugorje – jak powiedział - zorganizował już blisko 100 pielgrzymek autokarowych; w niedzielę wróciły dwa autokary.


Jarosław Miłkowski był na miejscu zdarzenia. "Nie widziałem tam żadnych śladów hamowania. Gdyby kierowca podjął taka próbę, to trawa w tym miejscu byłaby wyrwana. Autokar miał uderzyć centralnie z impetem w ścianę rowu wylanego betonem" – mówił.


Dodał, że bezpośredni świadek zdarzenia powiedział mu, że kierowca nie przysnął. "Z kierowcą musiało się stać coś bardziej poważnego, bo ludzie krzyknęli, a on w ogóle nie zareagował; nie reagował też na wezwania swojego zmiennika" – zrelacjonował.


Kierowca był pracownikiem firmy, z którą właściciel biura współpracuje od 5 lat. "To bardzo dobra firma; nigdy nie było żadnych problemów" - zapewnił.


Właściciel biura odwiedził chorych w dwóch chorwackich szpitalach – w Zagrzebiu i w Varazdinie. Podczas spotkania mężczyzna zaoferował pomoc chorym po ich powrocie do Polski. "Z taką chęcią pomocy za moim pośrednictwem zwróciła się fundacja Forani, która pomaga poszkodowanym w wypadkach" – wyjaśnił. Dodał, że w ambasadzie poinformowano go, że w środę lub czwartek znaczna część osób zostanie przetransportowana do Polski.


Prokuratura Okręgowa w Warszawie wszczęła śledztwo w sprawie katastrofy na polecenie Prokuratora Generalnego Zbigniewa Ziobro.


Rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Warszawie Aleksandra Skrzyniarz wskazała, że w toku postępowania prokuratura wykonuje czynności w ramach międzynarodowej współpracy ze stroną chorwacką. "Pozyskujemy dowody zgromadzone przez chorwackich śledczych, w tym zabezpieczone na miejscu wypadku" - zaznaczyła.


"We własnym zakresie gromadzimy dowody związane m.in. z kwestiami dotyczącymi organizacji przejazdu i dokumentację pojazdu. Planowane jest powołanie biegłych lekarzy sądowych oraz z zakresu rekonstrukcji wypadków samochodowych" - podała.


Według ustaleń PAP, śledczy będą również sprawdzać m.in. dokumentację medyczną pokrzywdzonych oraz planują przeprowadzenie z nimi czynności procesowych po ich powrocie do Polski.(PAP)


Autorka: Ewa Bąkowska


bak/ jann/


Kraj i świat

2024-07-27, godz. 06:10 Ekspert: na likwidacji składki zdrowotnej od sprzedaży środków trwałych zyskają przedsiębiorcy na ryczałcie po… Na likwidacji składki zdrowotnej od sprzedaży środków trwałych zyskają przedsiębiorcy rozliczający się ryczałtem podatkowym - ocenił doradca podatkowy… » więcej 2024-07-27, godz. 06:10 Danuta Stenka: chciałabym umrzeć zdrowa (wywiad) Powiedzmy sobie szczerze, zawodowo jestem na schodzącej i nie pracuję już tak intensywnie jak w młodości. Wówczas bywało, że zawód wypełniał prawie… » więcej 2024-07-27, godz. 06:10 Sto lat temu pierwsze medale olimpijskie Polaków i... Mazurek Dąbrowskiego Dokładnie sto lat temu, 27 lipca 1924 roku, polscy sportowcy zdobyli pierwsze medale olimpijskie. W ostatnim dniu igrzysk w... Paryżu srebro wywalczyli kolarze… » więcej 2024-07-27, godz. 06:00 Naukowcy: umiarkowane picie jednak nie przedłuża życia Twierdzenie, że umiarkowane picie jest zdrowe i wydłuża życie, to wynik źle przeprowadzonych badań - twierdzą autorzy najnowszej analizy. I dodają: alkohol… » więcej 2024-07-27, godz. 06:00 Ryty naskalne w Ameryce Płd. mogły wyznaczać granice Ryty, wykonywane na skałach przez ludy zamieszkujące Amerykę Południową w epoce prekolumbijskiej, mogły służyć do wyznaczania granic terenów zamieszkiwanych… » więcej 2024-07-27, godz. 06:00 Agroklimatolog: w przyszłości żniwa będą się zaczynały na początku lipca Z powodu zmian klimatycznych żniwa w przyszłości będą się zwykle zaczynały na początku lipca - powiedział PAP prof. dr hab. Jerzy Kozyra z Instytutu Uprawy… » więcej 2024-07-27, godz. 05:50 Prognoza pogody na 27 i 28 lipca Jak informuje IMGW, nad południową i wschodnią Europą są obecne słabe wyże. Nad pozostałą częścią kontynentu przemieszczają się płytkie niże z… » więcej 2024-07-27, godz. 05:40 Neuronaukowcy twierdzą, że język nie pośredniczy w myśleniu Słowa służą przede wszystkim do komunikacji, a nie do rozumowania - twierdzi grupa neuronaukowców, autorów badania opublikowanego w „Nature”. Wyniki… » więcej 2024-07-27, godz. 05:40 Wenezuela/ Sondaże: kandydat opozycji w wyborach z ponad 20 proc. przewagi nad prezydentem Maduro Prezydent Wenezueli Nicolas Maduro, ubiegający się w niedzielnych wyborach o reelekcję na urząd piastowany nieprzerwanie od 2013 roku, traci co najmniej 20… » więcej 2024-07-27, godz. 05:40 Paryż - w sobotę rozpoczynają grę Świątek i siatkarze W sobotę w igrzyskach olimpijskich w Paryżu wystartuje blisko 40 polskich sportowców. Z perspektywy kibiców najciekawiej zapowiadają się pojedynek czterokrotnej… » więcej
45678910
Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej. Dowiedz się więcej »