Radio Opole » Kraj i świat
2022-07-01, 08:20 Autor: PAP

Dyr. Festiwalu Sztuka Ulicy: festiwal daje szansę na spotkanie ze sztuką na międzynarodowym poziomie (wywiad)

Festiwal daje szansę na spotkanie ze sztuką na wysokim, międzynarodowym poziomie – mówi PAP Dariusz Jarosiński, dyrektor artystyczny Międzynarodowego Festiwalu Sztuka Ulicy. 29. edycja trzydniowego wydarzenia rozpocznie się 1 lipca.

Polska Agencja Prasowa: Międzynarodowy Festiwal Sztuka Ulicy rozpocznie się w Warszawie 1 lipca. Impreza powraca po krótkiej przerwie. Czym była spowodowana?


Dariusz Jarosiński: Festiwal powraca na ulice stolicy po rocznej przerwie, ponieważ w ubiegłym roku z powodów pandemii i w związku z kłopotami finansowymi nie udało się go zorganizować. Tym razem przekonaliśmy różne gremia decyzyjne - samorządowe i rządowe - że Sztuka Ulicy jest ważna, bo zajmuje się prezentacją istotnego fragmentu kultury masowej, jakim jest teatr plenerowy. Jestem przekonany, że po okresie pandemii i w obliczu wojny w Ukrainie taki teatr mieszkańcom Warszawy i przebywającym w niej gościom jest teraz bardzo potrzebny.


Przypomnę też, że wstęp na wszystkie przedstawienia jest bezpłatny, a sam festiwal daje szansę na spotkanie ze sztuką na wysokim, międzynarodowym poziomie.


W tym roku Sztuka Ulicy ma też formę zaproszenia skierowanego do naszych gości z Ukrainy, bo obecnie w Warszawie przebywa około 400 tys. uchodźców, obywateli ukraińskich. Oni nie zawsze zechcą przyjść na wydarzenia kulturalne, które są oparte na komunikacji w języku polskim. Natomiast bez problemu będą mogli skorzystać z kontaktu ze spektaklami, które są opowiedziane językiem teatru plastycznego, teatru tańca, formy. Dlatego zaproponowaliśmy zróżnicowany program 29. festiwalu, w którym znalazły się przedstawienia poruszające rozmaite tematy i treści, a także odmienne stylistyki teatralne.


Swoje przedstawienia pokażą teatry alternatywne, wykonawcy sztuki jarmarcznej i cyrkowej. Będzie komedia dell'arte, goście zagraniczni oraz wędrowne teatry lalkowe.


PAP: Zaprosił pan artystów z Ukrainy. Co zaprezentują?


D. J.: Rozmowy z kijowskim teatrem ulicznym Highlights prowadziliśmy już w ubiegłym roku, ale nasz festiwal się wtedy nie odbył. W tym roku Ukraińcy wspólnie z cyrkową grupą Vuala ze Lwowa zaprezentują spektakl "Przystanek Klaunada", w którym opowiedzą historię Arlekina wędrującego w poszukiwaniu wymarzonej ukochanej.


Co istotne, wielu aktorów teatru Highlights jest obecnie w jednostkach wojskowych. Prowadziliśmy rozmowy z tzw. komendami uzupełnień, żeby na czas festiwalu zostali zwolnieni i mogli przyjechać do Warszawy i zagrać swoje przedstawienie. Te rozmowy, które przeprowadzał Krzysztof Dubiel, zakończyły się sukcesem. Brzmi to nieco anegdotycznie, ale sytuacja tych artystów jest naprawdę dramatyczna.


Aktorzy z Kijowa chcą, żeby ten spektakl był formą podziękowania dla Polaków i warszawiaków za okazaną Ukrainie pomoc i opiekę nad uchodźcami.


PAP: Z zagranicy zaprosił pan również teatr z Korei Południowej. Teatry azjatyckie, a zwłaszcza koreańskie, rzadko goszczą na polskich festiwalach. Co widzowie zobaczą?


D. J.: Na festiwal przyjedzie grupa K-Arts Hannuri z Seulu. To jest profesjonalny zespół utworzony na Wydziale Tradycyjnej Koreańskiej Sztuki Teatralnej na Koreańskim Narodowym Uniwersytecie Sztuki.


Mam nadzieję, że to będzie prawdziwy hit. W polskiej nauce o teatrze niewiele pisze się o tradycyjnym teatrze koreańskim, a już prawie nic o antropologicznych poszukiwaniach korzeni teatru plenerowego. Grupa grupa K-Arts Hannuri zajmuje się badaniem dziedzictwa kulturowego swojego narodu, koncentruje się na odtwarzaniu tradycyjnych przedstawień plenerowych.


W Polsce w żadnej szkole teatralnej nie prowadzi się podobnych badań. Co prawda mamy u nas tzw. teatry ludowe, obrzędowe, ale powszechnie traktowane są jako "gorsze dziecko lepszej matki". Koreańską grupę można by porównać z eksperymentalnymi zespołami takimi, jak Teatr Węgajty lub Ośrodek Praktyk Teatralnych "Gardzienice". Wydaje mi się, że koreańscy artyści mogą nas nauczyć, że wartością jest właśnie to, co nas wyróżnia; co stanowi nasze dziedzictwo i że ono może być intrygujące.


Spektakl "Laon-pan" nawiązuje do tańca w masce, zwanego po koreańsku "pungmul", któremu towarzyszy szamańska muzyka. Koreańczycy opowiedzą widzom o "podziękowaniach w czas dożynek". Będzie to historia o ludziach uprawiających rolę i żyjących rytualnym cyklem zmian pór roku.


Przypomnę, że widowiska maskowe bardzo często odbywają się w Azji, są na porządku dziennym. Można wymienić choćby rozmaite parady uliczne i przemarsze świąteczne w Chinach i Japonii. Podobnie jest w Korei Południowej. W Polsce prawie zapomnieliśmy, że w teatrze, szczególnie azjatyckim, gesty mają swoje skodyfikowane znaczenia, wartość informacyjną. Można je będzie próbować odszyfrować, oglądając "Laon-pan".


PAP: Na festiwalu nie zabraknie reprezentacji polskich teatrów ulicznych i plenerowych. Co i kogo pan zaprosił?


D. J.: Wybitny poznański Teatr Biuro Podróży odwiedzi Warszawę z dwoma przedstawieniami. Pierwszym z nich jest legendarny spektakl tego teatru "Carmen Funebre", który powstał w latach dziewięćdziesiątych jako komentarz wobec wojny w byłej Jugosławii. Trwająca wojna na Ukrainie tworzy nowy kontekst dla odczytania tego przedstawienia, które pyta o to: jak to jest być uciekinierem, o mechanizmy wojny i o to, kto i po co ją wywołuje? Artyści z Poznania pokażą też swój najnowszy spektakl "Eurydyka", który opowiada o zerwanych więziach z powodu pandemii, wojny, emigracji. Żyjemy w globalizującym się świecie, bardzo często "za pracą" przenosimy się do innych krajów i te podróże powodują nie tylko rozłąkę, ale zerwanie więzi rodzinnych. Jeszcze wyraźniej widać to w przypadku uchodźców. Dlatego mit o Orfeuszu i Eurydyce i temat "nieodwracania się" wydaje mi się bardzo aktualny.


Z Poznania przyjedzie także Teatr Usta Usta Republika z multimedialnym widowiskiem "Cykl". To spektakl, który powstał kilka lat temu, a opowiada o natrętnej powtarzalności pewnych zjawisk. Łączy instalacje przestrzenne z grą aktorską i animacjami komputerowymi.


Ciekawą propozycją będzie z pewnością spektakl "DROM - ścieżkami Romów" krakowskiego Teatru Migro. To opowieść o społeczności Romów, w której nie ma przekazów literackich, a tradycje i kultura przekazywane są poprzez muzykę, pieśni i przekazy słowne. Ta historia Romów ukazana została bez słów jako "wieczna wędrówka", a oś narracyjną stanowi muzyka romska z różnych krajów. Często zapominamy, że był holokaust Romów i oni byli tak samo eksterminowani jak Żydzi.


Przedstawienie odsłania bogactwo intelektualne i kulturowe tej złożonej społeczności, która na szczęście w Polsce przestała być traktowana wyłącznie jako żebracy.


PAP: Na festiwalu zaplanowali państwo także prezentację premiery "Koniec i bomba", którą przygotował Walny Teatr. Co to będzie?


D. J.: To plenerowe przedstawienie oparte na tekstach Andrzeja Kondratiuka. Jak określił to sam twórca Adam Walny, "jest to spektakl na walec, katedrę i sześć otwartych trumien, w którym występuje sześć nadmarionet i przybłęda".


Nasz festiwal wspiera twórczość tego artysty, bo jest jedynym w Polsce lalkarzem-performerem, który tworzy spektakle, w których wszystkie rekwizyty, lalki i przedmioty są jego autorstwa. Dodam, że Adam Walny jest jednym z najbardziej rozpoznawalnych polskich artystów-lalkarzy w Europie. Stosuje różne techniki lalkowe, m.in. lalki wodne, pałuby i nadmarionety. Oryginalny twórca, mieszkaniec Podlasia, który czerpie z tej mieszanki kultur Polaków, Białorusinów i Litwinów.


Ponadto obejrzeć będzie można spektakl "Pokój" gdańskiego Teatru Snów, czyli poetycką opowieść o samotnym mieszkańcu niezwykłego pokoju, usytuowanego na pograniczu marzeń i rzeczywistości, "Kosmiczną podróż Guliwera" na podstawie powieści Jonathana Swifta, którą przedstawi wędrowny Teatr Klinika Lalek z Wolimierza oraz przedstawienie "Satyriada" Teatru Na Walizkach z Wrocławia. Będzie to przewrotna historia o małżeństwie, w którym, jak napisali artyści, "miłość miesza się ze zdradą, wesele z pogrzebem, a wszystko to podbite jest muzyką bałkańską w tle".


PAP: Do kogo jest skierowany ten festiwal i jaka jest jego idea?


D. J.: Jego założeniem była popularyzacja zjawiska teatru plenerowego i ulicznego. Cały czas mam wrażenie, że ten fenomen kulturowy i teatralny wciąż nie jest dość doceniany, zarówno w perspektywie artystycznej, jak i społeczno-ekonomicznej. Gdy zbliżają się wakacje, napływają turyści - wiele miast na Zachodzie, ale i w Polsce organizuje takie festiwale i przeglądy, bo dostrzega ich potencjał kulturotwórczy.


Niestety, jak dotąd w Polsce to środowisko twórców oraz organizatorów festiwali ulicznych i plenerowych nie znalazło stałego formalnego wsparcia na poziomie instytucji samorządowych i ministerialnych. Mimo tych 30 lat historii Festiwalu Sztuka Ulicy - choć są festiwale starsze jak ten w Jeleniej Górze, który w tym roku obchodził będzie 40-lecie czy 35-letni krakowski festiwal Ulica - za każdym razem musi bardzo zabiegać o dotacje, przez co te masowe, ludyczne wydarzenia mają wymiar tylko lokalny.


Wydaje mi się, że sensowne byłoby przygotowanie ogólnopolskiego programu wspierania tego typu imprez i festiwali, chociażby dlatego, że poważnie wpisują się w dziedzinę przemysłu turystycznego. A to jest coś, co na razie umyka uwadze różnych szczebli władz.


Rozmawiał Grzegorz Janikowski (PAP)


29. Międzynarodowy Festiwal Sztuka Ulicy odbędzie się od 1 do 3 lipca w Warszawie. Przedstawienia prezentowane będą na Rynku Nowego Miasta, w parku Szczęśliwickim i na placu Defilad.


Szczegółowy program festiwalu znaleźć można na stronie: www.sztukaulicy.pl. Wydarzenie współfinansowane jest przez Miasto Stołeczne Warszawa oraz Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego.(PAP)


autor: Grzegorz Janikowski


gj/ skp/


Kraj i świat

2024-07-14, godz. 09:10 Beskidy/ Fragment czerwonego szlaku na Babiej Górze od poniedziałku w remoncie W poniedziałek rusza remont fragmentu szlaku czerwonego w rejonie Babiej Góry: od polany Krowiarki do Sokolicy - oznajmił Babiogórski Park Narodowy. Prace… » więcej 2024-07-14, godz. 08:50 Ukraina/ Zełenski po zamachu na Trumpa: na taką przemoc nie ma miejsca nigdzie na świecie Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski w reakcji na nieudany zamach na Donalda Trumpa podczas wiecu wyborczego życzył mu szybkiego powrotu do zdrowia i podkreślił… » więcej 2024-07-14, godz. 08:40 USA/ FBI: 20-letni Thomas Matthew Crooks "osobą zamieszaną" w zamach na Trumpa Federalne Biuro Śledcze (FBI) poinformowało w niedzielę, że 20-letni mieszkaniec stanu Pensylwania Thomas Matthew Crooks to 'osoba zamieszana' w nieudany zamach… » więcej 2024-07-14, godz. 08:40 PSP: w sobotę w Polsce 3115 zgłoszeń o skutkach frontu atmosferycznego, w niedzielę do godz. 8 już 589 Państwowa Straż Pożarna w sobotę w całej Polsce odnotowała 3115 zgłoszeń związanych ze zdarzeniami atmosferycznymi. Natomiast w niedzielę do godz. 8… » więcej 2024-07-14, godz. 08:30 USA/ Światowi przywódcy potępiają atak na Donalda Trumpa Po nieudanym zamachu na Donalda Trumpa na wiecu wyborczym światowi przywódcy życzą kandydatowi Republikanów w wyborach prezydenckich w USA szybkiego powrotu… » więcej 2024-07-14, godz. 08:30 Paryż - jeździec Wechta: zaznajomić konie z kształtem wieży Eiffla Szykujący się do startu w igrzyskach olimpijskich w Paryżu jeździec Maksymilian Wechta spodziewa się motywów paryskich wplecionych w parkur skoków przez… » więcej 2024-07-14, godz. 08:20 15 lat temu Jerzy Buzek został wybrany na przewodniczącego Parlamentu Europejskiego 14 lipca 2009 roku Jerzy Buzek został wybrany na przewodniczącego Parlamentu Europejskiego. Europoseł ze Śląska był pierwszym Polakiem na wysokim stanowisku… » więcej 2024-07-14, godz. 08:20 Prof. Stelmach: Jan Bogusławski to był architekt kompletny (wywiad) Całą twórczość Jana Bogusławskiego cechowały znakomite klasyczne proporcje, wspaniały rysunek, ale i operowanie współczesnym językiem formy - powiedział… » więcej 2024-07-14, godz. 08:00 David Duchovny zdradził, że ubiegał się o wszystkie trzy główne role w serialu „Pełna chata” Hollywoodzki aktor w najnowszym wywiadzie wrócił wspomnieniami do początków kariery. Pod koniec lat 80. Duchovny brał udział w przesłuchaniach do uznawanego… » więcej 2024-07-14, godz. 08:00 Warszawa/ Ogrody Muzeum Łazienki Królewskie w niedzielę nadal zamknięte dla zwiedzających Zabytkowe ogrody Muzeum Łazienki Królewskie w niedzielę nadal będą zamknięte dla zwiedzających - podała instytucja. Z powodu intensywnych prac porządkowych… » więcej
188189190191192193194
Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej. Dowiedz się więcej »