Trzaskowski: geopolityka i wojna na Ukrainie - wśród planowanych tematów Campusu Polska Przyszłości
Mówił o tym we czwartek w Białymstoku jeden z organizatorów Campusu - prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski. Zachęcał młodych ludzi z województwa podlaskiego do rejestracji udziału w tym spotkaniu, zaplanowanym na ostatni tydzień sierpnia. Miejsc jest 1,3 tys. (o 30 proc. więcej, niż przed rokiem); nabór chętnych potrwa do 3 czerwca. Trzaskowski podkreślał, że to młodzież współorganizuje campus.
"Chcemy zaprosić również wielu gości z Ukrainy i całego regionu (...), na pewno geopolityka będzie jednym z tematów, bo jak rozmawiamy z młodymi ludźmi, to jest to jasne, że nie uciekniemy od tematu wojny, tematu geopolitycznych zawirowań" - mówił na konferencji prasowej. Wśród planowanych tematów debat wymienił również prawa kobiet, walkę z kryzysem klimatycznym, sztuczną inteligencję.
Poinformował, że udział w spotkaniu w Olsztynie potwierdził ambasador USA w Polsce Mark Brzezinski; wymieniał wśród uczestników samorządowców, mówiąc, że i działalność samorządów będzie tematem debat. "Chcemy, żeby ta debata na temat otwartej, europejskiej, tolerancyjnej Polski była jak najbardziej dynamiczna" - podkreślił Trzaskowski.
Pytany o wątek ukraiński powiedział, że już w ubiegłym roku wśród gości byli Ukraińcy, Mołdawianie i Białorusini. Zapowiedział, że gości z krajów ościennych ma być więcej, niż wtedy. "Część młodzieży z Ukrainy, to ta, która jest już w Polsce, to są nasi goście, więc bardzo nam zależy, żeby też usłyszeć ich głos na campusie" - powiedział Trzaskowski.
Mówił też o tym, aby w debatach był też słyszalny głos - jak to ujął - "niezależnego społeczeństwa rosyjskiego, które nie zgadza się z tym, co wyprawia reżim i z tą okrutną wojną" oraz białoruskiej opozycji. "Chcemy, by campus był jak najbardziej otwarty dla naszych przyjaciół z regionu" - dodał prezydent Warszawy.
Pierwszy Campus Polska Przyszłości trwał w Olsztynie od 27 sierpnia do 1 września 2021 roku. Uczestniczyło w nim tysiąc osób w wieku 18-35 lat, a złożyło się na niego ponad sto wydarzeń (paneli, warsztatów, debat, spotkań z twórcami).
Trzaskowski spotkał się w czwartek w Białymstoku z prezydentem tego miasta Tadeuszem Truskolaskim. Obaj działają w Unii Metropolii Polskich (Truskolaski jest jej prezesem, Trzaskowski - przewodniczącym Rady Fundacji UMP) i ruchu samorządowym "Tak! Dla Polski". Trzaskowski przypomniał, że w minioną środę wszystkie partie opozycyjne podpisały porozumienie z tym ruchem.
Pytany o - odbywającą się w czwartek - sejmową debatę nad wnioskiem o odwołanie ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry mówił, że "to, że do Polski nie płyną miliardy euro, to przecież głównie sprawka ministra Ziobry". "Gdyby nie to - całkowicie nieodpowiedzialne - zachowanie, gdyby nie ta postawa antyeuropejska całego rządu PiS, ale przecież wiemy, że tutaj Ziobro +gra pierwsze skrzypce+, to mielibyśmy miliardy z unijnego budżetu" - powiedział Trzaskowski.
Podkreślał, że samorządy i ich włodarze są "na pierwszej linii wszystkich kryzysów, z którymi Polska się dzisiaj boryka". Wymienił pandemię koronawirusa i uchodźców z Ukrainy, w tym problem ich integracji społecznej. "I na to są potrzebne miliardy z UE, a dzisiaj tych pieniędzy nie ma właśnie przez zachowanie rządu PiS" - ocenił.
"Pieniądze są bardzo ważne, natomiast to, żeby w Polsce była demokracja i praworządność jest ważniejsze. Dlatego jesteśmy za tym, żeby UE dała nam te pieniądze, ale żeby zasada warunkowości jednak była" - mówił z kolei prezydent Białegostoku Tadeusz Truskolaski.(PAP)
autor: Robert Fiłończuk
rof/ mrr/