Ekstraklasa piłkarek ręcznych – Karkut: chcemy przypieczętować mistrzostwo
Już kilka kolejek wcześniej było jasne, że mecz w Lubinie pomiędzy Zagłębiem i Perłą będzie mógł mieć kluczowe znaczenie w walce o mistrzostwo Polski. Nieoczekiwane porażki zespołu z Lublina z JKS Jarosław i KPR Gminą Kobierzyce sprawiły, że spotkanie nabrało jeszcze większej wagi, bo drużyna Karkut może już w tę sobotę zapewnić sobie złote medale.
„Dla Perły to mecz ostatniej szansy. Spodziewamy się ogromnej determinacji u nich, bo muszą wygrać, jeżeli chcą pozostać w grze. Mamy przewagę punktową, ale chcemy wygrać, aby już teraz przypieczętować mistrzostwo i świętować obronę tytułu we własnej hali. To zawsze lepiej smakuje” – przyznała w rozmowie z PAP Karkut.
Zagłębie ma w tej chwili pięć punktów przewagi nad Perłą i nawet jeżeli przegra, zachowa pierwsze miejsce i będzie w komfortowej sytuacji. W perspektywie lubinianki mają wyjazdowy mecz z Młynami Stoisław Koszalin i derbowe starcie z Kobierzycami. Lublinianki natomiast czeka pojedynek z Piotrkovią Piotrków Trybunalski i na koniec ze Startem Elbląg.
„Nie analizujemy i nie kalkulujemy. Przygotowujemy się do meczu z Perłą, analizujemy słabe strony rywala i zastanawiamy się, co można jeszcze poprawić w naszej grze w porównaniu do ostatniego meczu. Atmosfery nie podgrzewamy, bo nie ma po co podgrzewać. Każdy wie, jaka jest stawka i dobrze wie, jak ważny jest to mecz. O kolejnych meczach będziemy myśleć później” – skomentowała Karkut.
Perła w trzech ostatnich kolejkach przegrała z Jarosławem oraz Kobierzycami i zdołała tylko pokonać jedną bramką Koszalin (24:23). Trenerka Zagłębia stwierdziła, że nie liczy na słabszą formę rywalek, bo w tych spotkaniach to raczej nie Lublin był słabiej dysponowany, a rywalki zagrały świetnie.
„Trzeba czasami zmienić punkt. W zeszłym sezonie pięć razy z nimi wygrywałyśmy i zawsze słyszałem, że to Lublin zagrał słaby mecz, a nie, że my bardzo dobry. Czas powiedzieć, że to Jarosław i Kobierzyce zagrały bardzo dobrze i były po prostu tego dnia lepsze. My w każdym razie nie myślimy o tym, czy rywale jest w słabszej formie, tylko o tym, jak samemu zagrać bardzo dobrze zawody” – dodała.
Ostatni mecz obu ekip w Lublinie zakończył się remisem 20:20, ale w karnych lepsza była Perła. W dwóch wcześniejszych spotkaniach w Lubinie Zagłębie wygrało 28:25, a w pierwszym w ogóle w tym sezonie pojedynku drużyna trenerki Moniki Marzec zwyciężyła 31:22.
Według Karkut obie ekipy doskonale się już znają i trudno będzie w sobotę o element zaskoczenia.
„Można spróbować nowej jednej czy dwóch akcji, ale na więcej nie ma czasu. Sposób zachowania się zawodniczek, całego zespołu, tego się nie zmieni w tydzień. O wyniku będzie decydować dyspozycja bramkarek, gra w obronie i dyspozycja dnia liderek. Waga meczu jest olbrzymia, ale w obu drużynach są zawodniczki, które już podobne rzeczy przechodziły i powinny radzić sobie ze stresem. Zapowiada się fajny mecz” – podsumowała Karkut.
Początek meczu Zagłębie – Perła w sobotę o godz. 14.45.(PAP)
Autor: Mariusz Wiśniewski
marw/ krys/