Doradca prezydenta RP: integralność Ukrainy jest kwestią nienaruszalną
Politycy, którzy gościli w sobotę w Programie Trzecim Polskiego Radia, byli pytani o to, co Polska może i powinna zaoferować Ukrainie w obliczu ewentualnej, kolejnej inwazji Rosji, oraz na ile sprawa Ukrainy jest sprawą także Polski.
Doradca prezydenta RP Paweł Sałek podkreślił, że podczas spotkania prezydentów Polski Andrzeja Dudy i Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego, które odbyło się w czwartek i w piątek w Wiśle, Duda zapewnił stronę ukraińską o pełnym wsparciu na poziomie międzynarodowym i bilateralnym. "Integralność Ukrainy jest kwestią nienaruszalną" - podkreślił.
Pytany, co oznacza "pełne wsparcie", czy także wsparcie militarne, Sałek odpowiedział, że Ukraina oczekuje wsparcia politycznego i tego, żeby zachód Europy mówił jednym głosem. "I takie zapewnienia zostały przekazane" - dodał. "Na tę chwilę oczekiwanie ze strony ukraińskiej jest takie, żebyśmy byli takim krajem, który reprezentuje także ich interesy i w Europie, i w Sojuszu Północnoatlantyckim" - wskazał.
Poseł Koalicji Obywatelskiej Marcin Kierwiński ocenił, że Polska powinna działać ramię w ramię z innymi państwami NATO. "Powinniśmy być ambasadorem sprawy ukraińskiej, bo wolna, niezależna, niepodzielna Ukraina to fundament polskiej polityki wschodniej" - zapewniał. "Powinniśmy uruchomić nasze kontakty dyplomatyczne, jeżeli jeszcze je mamy, i być ambasadorem Ukrainy" - stwierdził Kierwiński.
W ocenie posła PSL Marka Sawickiego, najbardziej potrzebne jest w Polsce zwołanie przez prezydenta Andrzeja Dudę Rady Bezpieczeństwa Narodowego. "Kwestia Ukrainy i zmiany geopolityki w naszym regionie Europy staje się faktem" - mówił. "Trzeba, także z opozycją, usiąść i porozmawiać, jakie działania może podjąć Polska, ale musi to robić po konsultacjach i stałym kontakcie z NATO i Unią Europejską" - dodał i wskazał, że pilnie trzeba wrócić do odbudowy formaty Trójkąta Weimarskiego. W podobnym tonie wypowiadał się także wicerzecznik PiS Radosław Fogiel, który podkreślił, że "nikt nie ma wątpliwości, że wolna, suwerenna Ukraina jest w żywotnym interesie państwa polskiego".
Pod koniec ubiegłego roku Rosja sformułowała szereg żądań wobec USA i NATO, nazywając je propozycjami w sprawie gwarancji bezpieczeństwa. Rosja domaga się prawnych gwarancji nierozszerzenia NATO m.in. o Ukrainę, kraje Sojuszu wykluczyły już spełnienie tego postulatu. W przypadku niezrealizowania żądań Moskwa zapowiada kroki, w tym militarne, chociaż nie precyzuje, jakie mogłyby to być działania.
Ukraina i państwa zachodnie uważają, że skoncentrowanie przy ukraińskiej granicy przez Rosję ok. 100 tys. żołnierzy ma służyć wywarciu presji na Kijów i wspierające go stolice. Eksperci wojskowi oraz zachodnie rządy mówią o realnej groźbie rosyjskiej agresji.
W piątek sekretarz stanu USA Anthony Blinken po spotkaniu z ministrem spraw zagranicznych Rosji Siergiejem Ławrowem w Genewie powiedział, że Rosja stoi przed wyborem, może wybrać rozwiązanie dyplomatyczne, które prowadzi do pokoju i bezpieczeństwa, lub drogę, która wiedzie tylko do konfliktu, surowych konsekwencji i międzynarodowego potępienia. USA, ich sojusznicy i partnerzy wspierają Ukrainę i są przygotowani na oba warianty - podkreślił.(PAP)
autor: Grzegorz Bruszewski
gb/ pad/