LE piłkarzy ręcznych – Wiśniewski: wyciągniemy wnioski i zapominamy
Mecz 5. kolejki z hiszpańską drużyną został przełożony na 16 grudnia z powodu zakażeń Covid 19 w drużynie. We wtorek Wisła pokonała rywali już w 6. kolejce. Nie było o łatwe zwycięstwo, a gospodarze byli bardzo bliscy zdobycia punktów.
„Oczywiście najważniejsze jest, że zdobyliśmy dwa punkty. Chyba nigdy w dotychczasowych spotkaniach z hiszpańskimi drużynami, na ich terenie, nie wygraliśmy. Mecz ułożył się po naszej myśli, już w 19. min prowadziliśmy 11:5. Taką przewagę długo utrzymywaliśmy. W 42. min prowadziliśmy nawet siedmioma bramkami i wydawało się, że spokojnie będziemy się cieszyć ze zwycięstwa” - dodał Wiśniewski.
Ostatnie pięć minut spotkania wyraźnie należało do gospodarzy, którzy niesieni dopingiem kibiców, wykorzystując błędy polskiej ekipy, doprowadzili w 59. min do remisu 28:28. Ostatnią akcję pojedynku, skutecznie wykończył kapitan drużyny Michał Daszek, dając jej zwycięstwo.
„I dlatego możemy cieszyć się i wracać do Płocka w dobrych nastrojach. Gdybyśmy stracili w tym meczu choćby punkt, to nie byłby to dobry prognostyk przed niedzielnym pojedynkiem z Kielcami. Oczywiście przeanalizujemy przebieg tego meczu, a potem szybko o nim zapomnimy” - zapewnił.
Najbliższy mecz Orlen Wisła zagra w niedzielę w krajowych rozgrywkach z zespołem Łomża Vive Kielce, a 16 grudnia, w 5. kolejce Ligi Europejskiej, płocczanie zmierzą się z hiszpańskim Bidasoa Irun w Orlen Arenie. (PAP)
marc/ co/