Radio Opole » Kraj i świat
2021-10-10, 09:20 Autor: PAP

Turniej WTA w Indian Wells - Fręch: cel na ten rok zrealizowany

Magdalena Fręch przegrała z Czeszką Karoliną Pliskovą w drugiej rundzie prestiżowego turnieju WTA w Indian Wells, ale pozostawiła po sobie dobre wrażenie. Polka wyjedzie z Kalifornii jako tenisistka czołowej setki światowego rankingu. "Cel na ten rok zrealizowany" - podkreśliła.

Dwa zwycięstwa w kwalifikacjach i jedno w turnieju głównym sprawiły, że w najbliższym notowaniu rankingu WTA łodzianka po raz pierwszy zamelduje się w TOP 100.


"Taki był cel na ten rok i bardzo się cieszę, że udało się go osiągnąć" - przyznała 23-letnia tenisistka, która dzięki temu bez kwalifikacji będzie mogła wystąpić w wielkoszlemowym Australian Open.


"Mój awans o te kilka pozycji w WTA zaważy, że wejdę do turnieju w Melbourne bez kwalifikacji, więc pojadą do Australii ze spokojną głową, co też mnie bardzo cieszy. A to ważne, bo trzeba obiektywnie przyznać, że choć korty są te same, to jednak różnica pomiędzy turniejem kwalifikacyjnym, a głównym jest spora. Zmienia się dosłownie cała otoczka: od publiczności, po media, a w środku jest też sytuacja z treningami. Te zawodniczki, które nie grają kwalifikacji, przylatują i mogą solidnie przez tydzień poćwiczyć. Ja w Indian Wells miałam może półtora dnia na sesje treningowe" - tłumaczyła łodzianka.


Po trzech kolejnych wygranych w Indian Wells Fręch została wyeliminowana, jednak rywalce z najwyższej półki - najwyżej rozstawionej w Indian Wells Pliskovej - stawiła zacięty opór, ulegając 5:7, 2:6.


"Walczyłam i w pierwszym secie prowadziłam nawet 4:3. Myślę, że mogłam zagrać jeszcze lepiej. Pliskova to światowa czołówka, gra bardzo szybko, ale nie uważam, żebym jakoś szczególnie bardzo od niej odstawała, co mnie cieszy i dobrze rokuje na przyszłość" - zaznaczyła.


Gra na korcie głównym przeciwko topowej rywalce nieco zdeprymowała Fręch, która - szczególnie w drugim secie - aż trzy razy dała się przełamać.


"To jest zupełnie inny rodzaj presji niż w kwalifikacjach. Zaczynam gościć na tych większych turniejach, co sprawia, że zaczynam zapoznawać się z innymi zawodniczkami, które inaczej mnie postrzegają. Już nie jako zawodniczkę z drugiej setki rankingu" - wskazała.


Polka pozostawiła po sobie dobre wrażenie, opuszcza Kalifornię w świetnym nastroju - jak sama stwierdziła - chętnie tu wróci i to już niedługo, bo kolejna edycja prestiżowej imprezy odbędzie się w marcu 2022.


"To zdecydowanie najlepszy turniej, na jakim byłam. Może z powodzeniem konkurować z Wielkimi Szlemami. Wszystko jest tutaj idealne i dopieszczone. Ludzie są pomocni i nie ma tu ani problemów nie do rozwiązania, ani się do czego przyczepić" - komplementowała organizatorów.


Polce, która w sumie w Indian Wells rozegrała cztery mecze, nie przeszkadzały w Kalifornii ani wysokie temperatury, ani obostrzenia związane z pandemią COVID-19.


"Jesteśmy testowani co trzy dni, a wewnątrz pomieszczeń obowiązują maseczki. Większość czasu spędzamy jednak na zewnątrz, gdzie maski są opcjonalne. Wszystkie zasady sanitarne są w dalszym ciągu zachowane, zresztą już wszyscy się do tego przyzwyczaili" - zauważyła trzecia rakieta kraju.


Z awansu do czołowej setki WTA cieszył się także trener Polki Andrzej Kobierski. Jak przyznała zawodniczka, podczas meczu pierwszej rundy z Sasai Zheng bardzo się denerwował, bo wiedział, jaka jest jego stawka, a z perspektywy krzesełka nic nie mógł pomóc.


"Po meczu była wielka radość i ulga. Zeszło z niego ciśnienie, mogliśmy się cieszyć i świętować wspólnie" - dodała.


Polka wyleci z Kalifornii bogatsza o cenne punkty w rankingu WTA, 29 tysięcy dolarów premii oraz o doświadczenie, że może już wkrótce powalczyć z najlepszymi. Ale unikała deklaracji, że w kolejnym sezonie jej celem będzie "50".


"Za wcześnie, żeby stawiać sobie cele na kolejny rok. Dopiero osiągnęłam to, co zakładałam na ten sezon, dlatego wkrótce na spokojnie usiądziemy z trenerami i pomyślimy, jaki będzie dla nas kolejny realny cel" - podsumowała Fręch.


Z USA dla PAP - Tomasz Moczerniuk


moc/ pp/


Kraj i świat

2024-07-22, godz. 08:50 POWERCHINA wspiera międzynarodowy rozwój sportu poprzez budowę światowej klasy obiektów sportowych (MediaRoom) PEKIN, 19 lipca 2024 r. /PRNewswire/ -- Spółka Power Construction Corporation of China („POWERCHINA” lub „spółka”) nieprzerwanie przyczynia się… » więcej 2024-07-22, godz. 08:50 Ukraina/ Generał Syrski: musimy wykorzystać swoją przewagę w dronach bojowych Naczelny dowódca Sił Zbrojnych Ukrainy generał Ołeksandr Syrski oświadczył w poniedziałek, że dla powstrzymania ofensywy wojsk rosyjskich, siły ukraińskie… » więcej 2024-07-22, godz. 08:50 Kowal (KO) o rezygnacji Bidena: demokraci nadadzą politycznej grze nowej dynamiki W USA rozpoczyna się twarda, wyborcza polityka, bo z całą pewnością demokraci będą teraz nadawali politycznej grze zupełnie nowej dynamiki - powiedział… » więcej 2024-07-22, godz. 08:40 Mastalerek o decyzji Bidena: trudno tu mówić o zaskoczeniu Trudno tu mówić o zaskoczeniu - powiedział Marcin Mastalerek, szef gabinetu prezydenta Andrzeja Dudy, pytany o decyzję prezydenta USA Joe Bidena ws. rezygnacji… » więcej 2024-07-22, godz. 08:30 Colin Firth na zdjęciach z czwartej części „Bridget Jones” Nie udało się zachować w tajemnicy udziału Colina Firtha w czwartej części popularnej serii komedii romantycznych, których główną bohaterką jest Bridget… » więcej 2024-07-22, godz. 08:30 Tour de France - wyczerpany Vingegaard opuszcza igrzyska i Vueltę Duński kolarz Jonas Vingegaard, który zajął drugie miejsce w zakończonym w niedzielę w Nicei wyścigu Tour de France, zapowiedział, że nie weźmie udziału… » więcej 2024-07-22, godz. 08:20 Ryan Reynolds i Hugh Jackman zdradzili, jak wygląda wizyta u... Madonny Już w piątek 26 lipca do kin trafi oczekiwany przez fanów, komiksowy „Deadpool & Wolverine”. Jedyny film studia Marvela, który w 2024 roku pojawi się… » więcej 2024-07-22, godz. 08:20 Minister zdrowia: Głównym Inspektorem Farmaceutycznym ma zostać Łukasz Pietrzak (krótka) Łukasz Pietrzak będzie fantastycznym Głównym Inspektorem Farmaceutycznym - powiedziała w poniedziałek minister zdrowia Izabela Leszczyna. Wyraziła nadzieję… » więcej 2024-07-22, godz. 08:00 Paryż – tenisistka stołowa Bajor liczy na korzystne losowanie W Paryżu tenisistka stołowa Natalia Bajor wystartuje w singlu, ale też w turnieju drużynowym razem z Katarzyną Węgrzyn i Zuzanną Wielgos. 'Dużo będzie… » więcej 2024-07-22, godz. 07:50 Japonia/ Premier Kishida: szanuję decyzję Bidena o wycofaniu się z wyścigu prezydenckiego Premier Japonii Fumio Kishida powiedział w poniedziałek, że szanuje decyzję prezydenta USA Joe Bidena o rezygnacji ze startu w tegorocznych wyborach prezydenckich… » więcej
78910111213
Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej. Dowiedz się więcej »