Wiceszef MSZ: życzyłbym sobie wsparcia PE dla państw wschodniej flanki UE w sporze z Białorusią
Wiceszef MSZ był pytany w Programie 1 Polskiego Radia, czego spodziewa się po planowanej na wtorek debacie na temat polsko-białoruskiej granicy, która ma się odbyć w Parlamencie Europejskim. "Parlament Europejski w ostatnich latach przyzwyczaił nas do tego, że górę biorą tam emocje i ciężko by się było tutaj spodziewać jakiejś bardzo konstruktywnej postawy" - ocenił Przydacz.
"Życzyłbym sobie wsparcia dla państw wschodniej flanki Unii Europejskiej, dla państw granicznych - dla Polski, Litwy, Łotwy, w tym sporze z Białorusią, w tym odparciu ataku hybrydowego, jakiemu jesteśmy poddawani decyzją Alaksandra Łukaszenki, w imieniu całej Unii Europejskiej" - mówił. "Pamiętajmy, że Łukaszenka powiedział, że wywoła kryzys na granicach, kryzys migracyjny w dniu, w którym Unia Europejska ogłosiła sankcję na Alaksandra Łukaszenkę. To jest cena, którą my płacimy za decyzje całej Unii Europejskiej. Życzyłbym sobie, żeby Parlament Europejski Polskę, Litwę i Łotwę wsparł" - dodał wiceminister. Według niego polscy europarlamentarzyści z opozycji będą wiedli prym w krytyce polskiego rządu.
We wtorek rano PE będzie debatował nad sytuacją na Białorusi ponad rok po sfałszowanych wyborach prezydenckich i brutalnym stłumieniu protestów. Europosłowie będą dyskutować z szefem unijnej polityki zagranicznej Josepem Borrellem oraz komisarz odpowiedzialną za sprawy wewnętrzne Ylvą Johansson o tych dramatycznych wydarzeniach oraz o tym, jak reagować na białoruskie działania i prowokacje. Rezolucja w tej sprawie ma być głosowana w czwartek.
Pomimo ponawianych przez społeczność międzynarodową wezwań do dialogu, na Białorusi trwa brutalna rozprawa reżimu z opozycjonistami, niezależnymi mediami i przedstawicielami społeczeństwa obywatelskiego. Od lata białoruskie władze, kierowane przez dyktatora Aleksandra Łukaszenkę, skierowały znaczną liczbę migrantów w stronę granic Polski, Litwy i Łotwy, setki osób zatrzymano po nielegalnym przekroczeniu granicy UE. Przy wsparciu UE i jej organów podjęto pilne środki, w tym stan wyjątkowy, w celu wzmocnienia ochrony granic. W ostatnim czasie, w pobliżu granicy polsko-białoruskiej znaleziono zwłoki migrantów.
Stan wyjątkowy w Polsce wprowadzono 2 września. Objął pas przygraniczny z Białorusią, czyli część województw podlaskiego i lubelskiego. Pas ten obejmuje 183 miejscowości bezpośrednio przylegające do granicy. 30 września Sejm zgodził się przedłużenie stanu wyjątkowego o 60 dni, a 1 października weszło w życie rozporządzenie prezydenta w tej sprawie.(PAP)
autor: Grzegorz Bruszewski
gb/ par/