Węgry/ MSZ wezwało ukraińskiego ambasadora w związku z reakcją na umowę gazową
Szef węgierskiej dyplomacji Peter Szijjarto wyraził na Facebooku oburzenie decyzją Ukrainy, że zwróci się ona do Komisji Europejskiej o ocenę zgodności nowej węgiersko-rosyjskiej umowy gazowej z prawem europejskim w dziedzinie energetyki.
„Nic Ukraińcom do tego, z kim podpisujemy umowy. Uważamy za poważne naruszenie naszej suwerenności i bezpieczeństwa narodowego to, że chcą przeszkodzić w bezpiecznym zaopatrzeniu naszego kraju w gaz, w ogrzewaniu domów Węgrów i funkcjonowaniu przemysłu” – oznajmił Szijjarto.
Minister dodał, że rząd Węgier uznaje to za nieprzyjazny krok po udzieleniu przez Węgry Ukrainie wielorakiej pomocy, np. w postaci dostarczenia sprzętu medycznego czy finansowania inwestycji.
„Wypraszamy sobie próbę naruszenia naszej suwerenności, wezwaliśmy na dziś ukraińskiego ambasadora do MSZ” – napisał Szijjarto.
Węgry podpisały w poniedziałek z Rosją 15-letnią umowę na dostawy gazu. Gazprom ma dostarczyć Węgrom 4,5 mld m sześc. gazu rocznie dwoma szlakami: 3,5 mld m sześc. z południa, przez Serbię, a pozostałe 1 mld - przez Austrię.
Ukraińskie MSZ wydało oświadczenie, że Kijów jest zdziwiony i rozczarowany decyzją Węgier. Resort podkreślił, że Ukraina uważa to za
"wyłącznie polityczną, nieuzasadnioną ekonomicznie decyzję, podjętą dla zadowolenia Kremla i na szkodę narodowym interesom Ukrainy i ukraińsko-węgierskim stosunkom". Ministerstwo poinformowało też o odroczeniu posiedzenia międzyrządowej ukraińsko-węgierskiej komisji ds. współpracy gospodarczej, które miało odbyć się w dniach 29-30 września w Budapeszcie.
Z Budapesztu Małgorzata Wyrzykowska (PAP)
mw/ tebe/