Ekstraklasa piłkarska – Śląsk – Wisła Płock 3:1 (opinie)
Po meczu Śląsk Wrocław - Wisła Płock 3:1 (2:1) powiedzieli:
Maciej Bartoszek (trener Wisły): "Biorąc pod uwagę nasze problemy kadrowe i dyspozycję Śląska wiedzieliśmy, że czeka nas trudne zadanie. Byliśmy jednak dobrze przygotowani i myślę, że było to widać. Śląsk był o te dwa gole skuteczniejszy. Za łatwo daliśmy sobie strzelić pierwszą bramkę, a później były dwa karne po kontrowersjach. Już wiele lat pracuję w piłce nożnej i nadal sam nie wiem, kiedy jest rzut karny po zagraniu ręką w polu karnym. To boli, bo według mnie nie zasłużyliśmy na porażkę. Boiskowo był remis. Pomimo porażki gratuluję moim zawodnikom postawy. Musimy jeszcze dużo pracować w defensywie, aby nie tracić tak łatwo goli i nie dawać pretekstów do dyktowania rzutów karnych, takich ja te dzisiaj".
Jacek Magiera (trener Śląska): "Chciałbym mówić o piłce nożnej, a mówimy o sytuacjach, o których nie powinniśmy mówić. O zostawionej pięcie Petra Schwarza, która została odgwizdana po pięciu podaniach dalej i tym samym odebrano nam pięknego gola. Akcja była dokładnie przygotowana, cała strefa wyczyszczona dla Erika Exposito, zagraliśmy tak, jak chcieliśmy. Dla mnie nie było podstaw, aby tego gola nam zabierać. Co do rąk – pamiętamy wiele meczów, kiedy VAR też był tak długo sprawdzany. Po dośrodkowaniu Jakuba Iskry gwizdek był tak głośny, że chyba usłyszeli go na Stadionie Olimpijskim i żużlowcy rozpoczęli wtedy swój mecz".(PAP)
marw/ pp/