Ekstraklasa piłkarska - Górnik Łęczna - Lechia 0:4 (opinie)
Po meczu Górnik Łęczna - Lechia (0:4) powiedzieli:
Tomasz Kaczmarek (trener Lechii): - "Zanim przejdę do omówienia spotkania, chcę złożyć kondolencje rodzinie, bliskim i kibicom Lechii, bo dzisiaj w drodze na ten mecz do Łęcznej w wypadku zginął jeden z naszych kibiców, a kilku jest rannych. Jako zespół bardzo sobie cenimy to, że kibice nam towarzyszą i wspierają nas także w meczach wyjazdowych. A swoim zawodnikom muszę pogratulować, bo mamy za sobą dobry, ale trudny tydzień. Mecze u beniaminka nie są łatwe, jednak czuć w mojej drużynie, że ona chce wygrywać i za to piłkarzom należy się szacunek."
Kamil Kiereś (trener Górnika): -"Nie zaczęliśmy tego meczu na takim poziomie, jak dwa poprzednie z Wisłą Płock czy Legią. Nie byliśmy dostatecznie agresywni i wybiegani. Lechia bardzo dobrze operowała piłką, ale przetrwaliśmy początkowy okres. Kluczowym momentem była czerwona kartka dla Janusza Gola, która dodatkowo sprawiła trudności w grze przeciwko takiemu rywalowi, jakim jest Lechia, która wykorzystywała przewagę wyprowadzając piłkę bocznymi sektorami. Z dośrodkowań właśnie krótko przed przerwą straciliśmy dwie bramki i emocje opady.
Staraliśmy się zaatakować po dokonaniu zmian zawodników i ustawienia i gdyby Michał Mak wykorzystał sytuację tuż po przerwie, to mogliśmy zdobyć kontaktową bramkę.
Teraz czeka nas pucharowy mecz w Polkowicach, a puchary zawsze traktujemy poważnie". (PAP)
asz/ sab/