Posłowie PSL: zawsze w środku kadencji Sejmu notowania PSL są poniżej progu wyborczego; to nic nowego
PAP zapytała posłów PSL o ostatnie sondaże, z których wynika, że po powrocie do polskiej polityki byłego premiera Donalda Tuska i objęcia przez niego sterów w PO notowania tego ugrupowania wzrosły. Zmniejszyły się za to wyniki ludowców, w niektórych badaniach nie przekraczają oni progu wyborczego.
Marek Sawicki powiedział PAP, że patrzy na te notowania jak na ośrodki kształtowania opinii publicznej "i zwyczajnie nic sobie z tego nie robi". "Robię swoje. Już za długo jestem w polityce, żebym się podniecał sondażami" - podkreślił poseł PSL.
Dopytywany, czy te spadki nie są niepokojące Sawicki odparł, że zaliczył już kilka kadencji Sejmu. "I zawsze w środku kadencji notowania PSL-u są poniżej progu wyborczego. Nie jest to nic nowego. Nie jest to żadne zjawisko nam nieznane" - zaznaczył.
Jak zauważył poseł PSL, powrót Tuska poprawił notowania Platformy, podzielił Lewicę i obniżył notowania Szymona Hołowni. "To oczywiście daje nowe szanse i nowe możliwości na opozycji pod warunkiem, że ta opozycja będzie współpracowała ze sobą, a nie chciała nawzajem się pożerać" - powiedział Sawicki.
W podobnym tonie wypowiadał się poseł Krzysztof Paszyk, który dodał, że to już nie pierwszy sondaż, w którym widać, że Tusk wzmocnił Platformę i osłabił Szymona Hołownię. "Natomiast, jeśli chodzi o PSL, to ja obserwuję od wielu lat, że właśnie o tej porze roku nie jest w tych sondażach najlepiej, ale też nie świadczy to w żaden sposób o tym, że coś się złego dzieje" - podkreślił Paszyk.
Zaznaczył, że nie wiązałby wyników PSL-u w sondażach z Donaldem Tuskiem. "Absolutnie zawsze byliśmy, jesteśmy i będziemy ugrupowaniami, które odwołują się do zupełnie różnych elektoratów, i tym samym tu nie ma możliwości jakiś przepływów" - mówił poseł PSL.
Również Stefan Krajewski powiedział PAP, że nie przejmuje się sondażami. "Nowoczesna była chyba najlepszym przykładem tego, jakie sondaże miała i za chwilę zeszła ze sceny politycznej" - powiedział poseł. Dodał, że od co najmniej dwudziestu lat słyszy, że PSL już nie przekroczy progu wyborczego. "A jakoś ciągle jesteśmy i te sondaże będą szły w górę" - zaznaczył Krajewski (PAP)
autor: Edyta Roś
ero/ par/