Dolph Lundgren wystąpił w thrillerze rozgrywającym się na pokładzie U-Boota
Akcji filmu „Operation Seawolf” rozgrywa się pod koniec II wojny światowej, gdy dowództwo niemieckie, świadome tego, że III Rzesza jest bliska kapitulacji, wysyła dowódcę jednego z ocalałych U-Bootów na samobójczą misję, która może odwrócić losy wojny. Łódź ma przedostać się wschodnie wybrzeże USA i zaatakować Nowy Jork.
W głównych rolach zobaczymy Dolpha Lundgrena i Franka Grillo („Raport mniejszości”, „Kapitan Ameryka”). Na razie nie ujawniono, w jakich konkretnie rolach wystąpili. Film wyreżyserował Steven Luke („The Great War”), który współpracował wcześniej z Lundgrenem przy filmie „Oddział wyrzutków” jako scenarzystka i aktor.
„Operation Seawolf” jest na etapie postprodukcji. Obraz trafi do kin w roku 2022.
63-letniemu Lundgrenowi najwyraźniej nie przeszkadzają klaustrofobiczne przestrzenie, jako że w 2018 r. zagrał u boku Jeana-Claude’a van Damme w filmie „W otchłani” - opowieści dziejącej się w tajemniczej łodzi podwodnej, która służy jako więzienie dla CIA.
W ostatnim czasie media piszą jednak o Lundgrenie raczej nie w kontekście jego życia zawodowego, a prywatnego. Zwłaszcza odkąd związał się z pochodzącą z Norwegii trenerką personalną, Emmą Krokdal, która jest młodsza od niego o 40 lat. Para zaręczyła się w ubiegłym roku. (PAP Life)
ag/ moc/