Radio Opole » Kraj i świat
2021-06-23, 22:50 Autor: PAP

Sejm/ Tomczyk: Sasin "zawalił" negocjacje ws. kopalni Turów

W każdym normalnym państwie, Jacek Sasin zasiadłby na ławie oskarżonych, ponieważ wydał 70 mln zł na wybory, które się nie odbyły - ocenił w środę szef klubu KO Cezary Tomczyk uzasadniając wniosek o wotum nieufności wobec szefa MAP. W jego ocenie Sasin "zawalił" też negocjacje ws. Turowa

W Sejmie w środę wieczorem trwa dyskusja nad wnioskiem KO o wotum nieufności dla wicepremiera, ministra aktywów państwowych Jacka Sasina.


"Jacek Sasin jest ministrem tego rządu, ale on też jest jego symbolem. Wiemy, że cokolwiek powie jest na opak - dokładnie, jak w rządzie Morawieckiego" - powiedział Tomczyk.


Jak dodał, przed przyszłą władzą stoi "wielkie wyzwanie rozliczenia tej władzy". W imieniu całej Koalicji Obywatelskiej złożył obietnicę, że każda z omawianych w trakcie tej dyskusji spraw, "zostanie wyjaśniona"


Uzasadniając wniosek o odwołanie Sasina poseł KO przytaczał kolejne wypowiedzi wicepremiera. Jak przypomniał, Sasin najpierw stwierdził, że jest spokojny o wynik kontroli NIK ws. "wyborów kopertowych", tymczasem Izba stwierdziła brak podstawy prawnej złamanie Konstytucji itd.


Zaznaczył, że Sasin przy powoływaniu Mariana Banasia na prezesa NIK stwierdził, że jest on potrzebny Polsce, a potem, że "oczekujemy dymisji" Banasia.


Tomczyk przypomniał wypowiedź Sasina o tym, że poda się do dymisji, jeśli nie dojdzie do wyborów 10 maja 2020 r., oraz kolejną - że nie widzi powodów, dlaczego miałby się podawać do dymisji.


Poseł KO wytykał też Sasinowi, że jest odpowiedzialny za górnictwo, ale "zawalił" negocjacje z Czechami ws. kopalni Turów, jeszcze przed orzeczeniem TSUE w tej sprawie. Przypomniał jego wpis o dobrych informacjach ws. Turowa i kolejny - premiera Czech, o tym że czeski rząd nie wycofuje pozwu.


Mówiąc o "wyborach kopertowych" Tomczyk oświadczył, że członkowie rządu zamierzali przeprowadzić "gabinetowy zamach stanu" i "dokonać nielegalnego wyboru" prezydenta. To się nie udało, ale pieniądze zostały stracone - dodał.


Tomczyk wskazał, że NIK po raz pierwszy w historii oskarżył premiera i ministrów o łamanie prawa, ale - zdaniem posła KO - nic się nie dzieje, a minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro stwierdził, że "nic się nie stało" i "śledztwa nie będzie".


Kto odpowie za zmarnowane 70 mln zł - dopytywał Tomczyk. "Czy weźmiecie to z kasy PiS, czy ze swoich synekur" - pytał, dodając, że te pieniądze powinny zostać oddane do budżetu.


Zwracając się do posłów PiS Tomczyk stwierdził, że w głosowaniu o wotum nieufności będą bronić nie Jacka Sasina, tylko swoich miejsc w radach nadzorczych i członków rodzin zatrudnionych w spółkach Skarbu Państwa. "Z polskiego państwa zrobiliście swoją własność i skarbonkę dla pociotków" - zakończył Tomczyk.


Poseł sprawozdawca Iwona Arent (PiS) przekazała, że sejmowa komisja do Spraw Energii, Klimatu i Aktywów Państwowych, negatywnie zaopiniowała wniosek opozycji o wotum nieufności dla szefa MAP Jacka Sasina. Posłanka streściła także posłom wtorkowe posiedzenie komisji.


Na początku czerwca klub KO złożył w Sejmie wnioski o wotum nieufności wobec trzech ministrów: szefa MSWiA Mariusza Kamińskiego, wicepremiera i szefa MAP Jacka Sasina oraz szefa KPRM Michała Dworczyka. Uzasadniali je tym, że Najwyższa Izba Kontroli w swym raporcie zarzuciła premierowi Mateuszowi Morawieckiemu i tym trzem ministrom złamanie prawa w związku z organizacją wyborów prezydenckich w trybie korespondencyjnym 10 maja ub. roku, które się jednak nie odbyły.


W uzasadnieniu wniosku napisano, że jest on "wyrazem sprzeciwu wobec działań ministra, w szczególności w zakresie nadzoru Jacka Sasina nad podległą Agencją Rezerw Materiałowych, organizacji wyborów Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej w 2020 r., a także zapaści polskiego górnictwa. Działania podejmowane przez wicepremiera Jacka Sasina doprowadziły do absolutnego chaosu wyborczego, konstytucyjnego i demokratycznego w Polsce".


Ponadto, jak dodano, wniosek ten "stanowi również odpowiedź na zarzuty postawione wobec pana ministra w informacji o wynikach kontroli Najwyższej Izby Kontroli".


Pod koniec maja Marian Banaś poinformował, że w związku z wynikami kontroli NIK kieruje do prokuratury zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez premiera, szefów MAP i MSWiA oraz szefa KPRM.


Raport dotyczy organizacji planowanych na 10 maja ub. roku wyborów prezydenta, w których Polacy, ze względu na pandemię COVID-19, mieli głosować wyłącznie drogą korespondencyjną. Za organizację głosowania - zgodnie z ustawą z 6 kwietnia o szczególnych zasadach przeprowadzania wyborów powszechnych na Prezydenta RP zarządzonych w 2020 r. - odpowiadał minister aktywów państwowych. Ustawa weszła w życie 9 maja, wcześniej jednak wydrukowane zostały m.in. pakiety wyborcze; ich dostarczeniem miała się zająć Poczta Polska.


Wybory nie odbyły się 10 maja. Tego dnia Państwowa Komisja Wyborcza stwierdziła w wydanej uchwale, że "brak było możliwości głosowania na kandydatów" i że fakt ten jest równoważny w skutkach z przewidzianym w art. 293 Kodeksu wyborczego brakiem możliwości głosowania ze względu na brak kandydatów. Ostatecznie wybory odbyły się 28 czerwca. (PAP)


autor: Aneta Oksiuta, Wojciech Krzyczkowski


aop/ wkr/ drag/


Kraj i świat

2024-07-22, godz. 17:10 UE/ Sikorski: zaapelowałem o umożliwienie Ukrainie użycia broni dalekiego zasięgu (opis) Szef MSZ Radosław Sikorski zaapelował w poniedziałek w Brukseli do ministrów spraw zagranicznych UE o zdjęcie nałożonych przez ich kraje ograniczeń na… » więcej 2024-07-22, godz. 17:00 Aktor kabaretu Paranienormalni wyruszył na wyprawę przez kilka afrykańskich krajów Namibia, Botswana i Zimbabwe - to ambitny plan na safari, w którym bierze udział Robert Motyka, gwiazdor kabaretu Paranienormalni. Artysta podróżuje obecnie… » więcej 2024-07-22, godz. 17:00 USA/ Secret Service: zamach na Trumpa był naszą największą porażką od dziesięcioleci (krótka) Przesłuchiwana w poniedziałek przez Komisję Nadzoru amerykańskiej Izby Reprezentantów dyrektorka Secret Service Kimberly Cheatle oświadczyła, że próba… » więcej 2024-07-22, godz. 17:00 Mazowieckie/ Nadal obowiązuje zakaz kąpieli w południowej części jeziora Zegrzyńskiego W południowej części jeziora Zegrzyńskiego nadal obowiązuje zakaz kąpieli ze względu na zakwit sinic. Chodzi o kąpielisko Dzika Plaża w Nieporęcie oraz… » więcej 2024-07-22, godz. 17:00 Premier W. Brytanii: dziedzictwo rządów Bidena sięga daleko poza USA Dziedzictwo rządów Joego Bidena sięga daleko poza Stany Zjednoczone - powiedział w poniedziałek premier Wielkiej Brytanii Keir Starmer. Polityk odniósł… » więcej 2024-07-22, godz. 16:50 Opole/ Zmiana na stanowisku prezesa Pro Media Nowym prezesem spółki Pro Media, która m.in. wydaje 'Nową Trybunę Opolską', został Robert Glinkowski - poinformowała w poniedziałek Polska Press, która… » więcej 2024-07-22, godz. 16:50 FakeHunter/ Przewrót pałacowy - teorie spiskowe na temat rezygnacji prezydenta Bidena W Waszyngtonie ma miejsce „bezkrwawy zamach stanu”, do wycofania się z wyścigu prezydenckiego zmusiła Joe Bidena, grożąc mu, jego własna partia, a list… » więcej 2024-07-22, godz. 16:50 Wielkopolskie/ W Borówcu zablokowana S11 w kierunku Kórnika W Borówcu (Wielkopolskie) zablokowana jest trasa S11 w kierunku Kórnika. Bus uderzył w bariery; za miejscem kolizji tworzy się zator. » więcej 2024-07-22, godz. 16:50 Pozostałości schronów z czasów getta warszawskiego wpisano do rejestru zabytków Ruiny odkryte podczas prac archeologicznych w 2022 roku przy ul. Miłej 18 w Warszawie, które odsłoniły pozostałości schronów z czasów istnienia warszawskiego… » więcej 2024-07-22, godz. 16:50 Foreign Affairs: decyzja Bidena pozwoli na docenienie jego zasług dla USA Decyzja prezydenta USA Joego Bidena o rezygnacji z walki o reelekcję pozwoli na docenienie jego zasług - powiedział w poniedziałkowej rozmowie z magazynem… » więcej
17181920212223
Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej. Dowiedz się więcej »