Radio Opole » Kraj i świat
2021-06-19, 16:40 Autor: PAP

1. liga piłkarska - kibice w Łęcznej finał barażu obejrzą na telebimie

Piłkarze pierwszoligowego Górnika Łęczna w środę sprawili niespodziankę eliminując faworyzowany GKS Tychy z walki o ekstraklasę, a w niedzielę, w barażowym finale zmierzą się z ŁKS w Łodzi.

Dotarcie zespołu prowadzonego przez Kamila Kieresia do tego etapu pierwszoligowych rozgrywek jest sporym zaskoczeniem, bo Górnik po dwóch sezonach banicji w drugiej lidze, przed rokiem powrócił na zaplecze ekstraklasy, niespodziewanie po rundzie jesiennej zajmując miejsce na podium z taką samą liczbą punktów co wicelider ŁKS. Wiosną ekipie z Lubelszczyzny wiodło się już gorzej i dopiero w ostatniej kolejce fazy zasadniczej zagwarantowała ona sobie prawo występowania w barażach o ekstraklasę.


Zdecydowanym faworytem niedzielnego finału jest występujący w roli gospodarza ŁKS, który na finiszu rozgrywek zajął piąte miejsce dwoma punktami wyprzedzając łęcznian. W jesiennym meczu przed własną publicznością Górnik wygrał z ŁKS 2:0, natomiast w wiosennym rewanżu do 90. minuty był remis 1:1, ale w doliczonym czasie Hiszpan Pirulo zdobył dwa gole dając łodzianom zwycięstwo 3:1.


W Tychach, mimo straty bramki już w trzeciej minucie, piłkarze Górnika pokazali dobrą grę stwarzając sobie kilka dogodnych sytuacji do wyrównania, do którego doprowadzili na... trzy minuty przed końcem, po strzale Michała Maka wykorzystującego doskonale dośrodkowanie kapitana drużyny Leandro. Ponieważ dogrywka nie przyniosła rozstrzygnięcia, o awansie do finału zadecydowały rzuty karne.


"Jesteśmy szczęśliwi, ale to dopiero półfinał. Widać, że jesteśmy jednością, każdy za każdego walczy, oddaje serce i to jest piękne" - powiedział po meczu w Tychach strzelec gola dla Górnika.


Trener Kiereś ze spokojem podchodzi do tego, co do tej pory uzyskał prowadzony przez niego zespół pierwszoligowego beniaminka.


"Nic, tak na prawdę jeszcze nie osiągnęliśmy, poza finałem. Mimo iż eksperci nie dawali nam szans w barażach, to jednak jesteśmy w tym finale i spróbujemy go wygrać. Nie będzie to łatwe zadanie, ale wszystko jest możliwe" - uważa szkoleniowiec Górnika.


Cztery lata temu, po rozegraniu siódmego w swojej historii sezonu w najwyższej klasie rozgrywkowej zespół z Łęcznej został zdegradowany, by rok później spaść do drugiej. W maju 2019 roku prowadzenie drużyny powierzono Kieresiowi, przed którym postawiono zadanie wywalczenia pierwszoligowego awansu. Cel osiągnięto już po roku, a od beniaminka, który do rywalizacji o klasę wyżej przystąpił w praktycznie niezmienionym składzie nie oczekiwano zbyt wiele, bo mówiono tylko o pewnym utrzymaniu. Jedynym, bardzo istotnym, jak się okazało, kadrowym wzmocnieniem ekipy Górnika było pozyskanie doświadczonego bramkarza Macieja Gostomskiego, znakomicie uzupełniającego solidną formację obronną. Teraz Górnik staje przed kolejną szansą.


Duże zainteresowanie niedzielnym spotkaniem w Łodzi sprawiło, że kierownictwo klubu zyskując wsparcie władz miasta i powiatu zdecydowało się na ustawienie za trybuną C, od strony kortów dużego telebimu, na którym kibice i mieszkańcy Łęcznej będą mogli obejrzeć to ważne wydarzenie.


"Niestety, na żywo na stadionie w Łodzi ten mecz będzie mogła oglądać jedynie garstka naszych sympatyków, dlatego zależało nam, byśmy mogli to ważne wydarzenie przeżywać wspólnie w większym gronie. Wspólnie z burmistrzem i starostą łęczyńskim udało się stworzyć tę możliwość, za co serdecznie im dziękuję, bo pokazuje to, iż hasło +Górnicza Rodzina+ nie jest pustym sloganem" - mówi prezes Górnika Piotr Sadczuk.


Wejście na stadion bramą obok kortów będzie możliwe od godz. 19.30. Przygotowano 100 leżaków, ale kibiców będzie mogło wejść dużo więcej i mogą oni ze sobą przynieść koce czy leżaki. Telebim będzie widoczny daleko poza obiektem Górnika.


"Duży ekran i przestrzenny dźwięk oraz emocje jakie zapewnią nam piłkarze, to przepis na dobrze spędzony niedzielny wieczór na stadionie w Łęcznej" - zaprasza burmistrz Leszek Włodarski.


Finałowy mecz barażowy o awans do ekstraklasy ŁKS Łódź - Górnik Łęczna rozpocznie się o godz. 20.40 na stadionie im. Władysława Króla w Łodzi.


Autor: Andrzej Szwabe (PAP)


asz/ co/


Kraj i świat

2024-07-26, godz. 07:30 Techno w Roglinku, blues we Wrocławiu, tango w Poznaniu - alternatywne festiwale muzyczne W lipcu i w sierpniu w wielu miastach w Polsce zaplanowano festiwale poświęcone alternatywnym gatunkom muzycznym i niezależnym twórcom. W planach są zarówno… » więcej 2024-07-26, godz. 07:20 Znany ukraiński dysydent: nienawiść czyni cię podobnym do tego, z kim walczysz „Le Figaro” nazywa go „ukraińskim Vaclavem Havlem”, a „Le Monde” jednym z najważniejszych intelektualistów Ukrainy. Działacz na rzecz praw człowieka… » więcej 2024-07-26, godz. 07:10 Pedro Pascal opublikował pierwsze zdjęcie nowej Fantastycznej Czwórki Gwiazdor serialu „The Last of Us” oraz czekającego na premierę „Gladiatora 2”, Pedro Pascal, opublikował na Instagramie pierwsze wspólne zdjęcie całej… » więcej 2024-07-26, godz. 07:10 Eugeniusz "Siczka" Olejarczyk: nie wybieram się na emeryturę, zamierzam grać jeszcze długo (wywiad) 'Nie wybieram się na emeryturę, zamierzam jeszcze grać długo - powiedział PAP Eugeniusz 'Siczka' Olejarczyk, współzałożyciel i frontman istniejącego… » więcej 2024-07-26, godz. 07:10 Paryż - kluczowe momenty i nazwiska: Biles, Duplantis, Nadal, Świątek, Włodarczyk i siatkówka Każde igrzyska mają kluczowe momenty, które przechodzą do historii, ale i superbohaterów, których podziwiają miliony, a wspominają pokolenia. W Paryżu… » więcej 2024-07-26, godz. 07:10 "Rz": Kontrola NIK - Black Hawki jak Pegasus NIK znów krytykuje zakup supernowoczesnych śmigłowców Black Hawk dla policji; zdaniem kontrolerów wypłata kolejnej transzy zaliczki była nierzetelna - podaje… » więcej 2024-07-26, godz. 07:00 "Wredne liściki" z Olivią Colman i Jessie Buckley – pełna brytyjskiego humoru opowieść o dwóch żywiołach Małe angielskie miasteczko, Olivia Colman jako bogobojna, nobliwa pani otrzymująca obsceniczne, anonimowe wiadomości i Jessie Buckley w roli zbuntowanej Irlandki… » więcej 2024-07-26, godz. 07:00 "Rzeczpospolita": Szkoły muszą zmieścić 80 tys. dzieci z Ukrainy Szkoły muszą zmieścić 80 tys. dzieci z Ukrainy; rząd zwiększa do 29 limit dzieci w klasie, ale miejsc i tak zabraknie - informuje w piątek 'Rzeczpospol… » więcej 2024-07-26, godz. 06:50 "GW": Szantaż Ziobry W maju 2018 r. pomiędzy MS a resortem finansów doszło do sporu o pieniądze z Funduszu Sprawiedliwości, MF nie chciało się zgodzić na wydanie dodatkowych… » więcej 2024-07-26, godz. 06:50 Francja/ W metrze paryskim ruszyła kampania reklamująca polskie miasta W paryskim metrze trwa kampania wizerunkowa Polski przygotowana przez Polską Organizację Turystyczną. Plakaty z hasłem 'następny przystanek - Polska' zachęcają… » więcej
25262728293031
Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej. Dowiedz się więcej »