Radio Opole » Kraj i świat
2021-06-17, 07:40 Autor: PAP

Ambasador RP: Wiele z Traktatu polsko-niemieckiego zrealizowano, ale pozostaje kwestia mniejszości polskiej

Ostatnio raz jeszcze przeanalizowałem Traktat i muszę powiedzieć, że rzeczywiście wiele rzeczy zostało już zrealizowanych. Wśród spraw niezałatwionych trzeba wymienić punkt dotyczący mniejszości polskiej - mówi PAP w 30 rocznicę podpisania "Traktatu o dobrym sąsiedztwie i przyjaznej współpracy między Polską a Niemcami" ambasador RP w Berlinie prof. Andrzej Przyłębski.

"Ostatnio raz jeszcze przeanalizowałem Traktat i muszę powiedzieć, że rzeczywiście wiele rzeczy zostało już zrealizowanych" - przyznaje polski dyplomata w rozmowie z PAP. "Poczynając od punktu dotyczącego wkładu w zachowanie pokoju. Na pewno oba kraje się do tego przyczyniają" - mówi Przyłębski.


Kolejny punkt to "intensyfikacja współpracy gospodarczej. Jest ona olbrzymia. Polska zajmuje piąte miejsce na liście najważniejszych gospodarczych partnerów Niemiec, natomiast pod względem eksportu do Niemiec jesteśmy na trzecim miejscu" - przypomina ambasador.


"Idąc dalej: mamy w Traktacie zapis o przyłączeniu Polski do wspólnoty europejskiej. I jesteśmy już członkiem Unii. Powiększyliśmy ilość przejść granicznych, a także wprowadziliśmy regularne konsultacje międzyrządowe i międzyministerialne, chociaż pandemia to troszeczkę utrudniła. Faktem stała się również współpraca parlamentarna" - mówi PAP prof. Przyłębski.


Jego zdaniem "Podobnie wyglądają postępy na obszarze współpracy wojskowej. Przypomnę w tym miejscu fantastycznie funkcjonujący korpus szczeciński (Wielonarodowy Korpus Północno-Wschodni w Szczecinie - PAP), którego trzon stanowią Polska i Niemcy".


Kwitnie również współpraca naukowo-techniczna. "Wspomnę tutaj choćby o najbardziej prestiżowym stypendium naukowym, stypendium Humboldta: do niedawna Polska była na drugim czy trzecim miejscu, jeśli chodzi o ilość stypendystów, po Amerykanach i Japończykach. Ta współpraca ma charakter trwały. Istnieje u nas towarzystwo Societas Humboldtiana Polonorum, czyli stowarzyszenie byłych humboldtczyków, którzy dzięki wsparciu fundacji i swoich uniwersytetów ciągle te więzi nawiązują i odnawiają. Dla przykładu: we wrześniu w Warszawie odbędzie się kolejny kongres tego stowarzyszenia" - mówi Andrzej Przyłębski.


"Wśród spraw niezałatwionych trzeba wymienić punkt dotyczący mniejszości polskiej" - podkreśla prof. Andrzej Przyłębski.


"W słynny artykule 20 Traktatu mowa jest o mniejszości niemieckiej, ale nie o polskiej – w tym drugim przypadku Traktat mówi jedynie o grupie osób posiadających niemieckie obywatelstwo, ale będących polskiego pochodzenia albo też deklarujących przynależność do polskiego języka, kultury lub tradycji" - wyjaśnia ambasador RP.


Mimo różnych określeń "obydwu grupom zagwarantowano wprawdzie te same prawa, ale tak naprawdę wcale nie są one takie same. Niemcy mają bowiem swoje ustawodawstwo dotyczące finansowania mniejszości i są tym samym zobligowani do pewnych działań wobec tych, których za mniejszość uznają; wobec mieszkających w Niemczech Polaków mogą wykonać taki czy inny gest, ale robić tego nie muszą" - mówi ambasador.


Prof. Andrzej Przyłebski opowiada, że "jeden z doradców w czasie, kiedy zawierano Traktat, miał do premiera Mazowieckiego żal, że jako ówczesny szef polskiego rządu nie przeforsował innego rozwiązania tej kwestii. Padło wówczas pytanie o przyczyny. Premier Mazowiecki odpowiedział w ten sposób: Wie Pan, umknęło nam to, nie parliśmy wystarczająco mocno. Inne sprawy, zwłaszcza finansowe, czyli kwestia pomocy w regulacji polskiego zadłużenia, które było w tamtym czasie olbrzymie, były wtedy dla naszego rządu ważniejsze, w związku z czym zbyt słabo jak widać naciskaliśmy".


"Pytanie, czy do tematu można dziś powrócić? Ja uważam, że można" - twierdzi ambasador Przyłębski. I dodaje "że nawet jeśli Niemcy przyjęli obecnie definicję mniejszości, która utrudnia uznanie mieszkających w Niemczech dwóch milionów Polaków za mniejszość, to mogą uznać ich za mniejszość na podstawie cofnięcia tzw. dekretu Göringa (dekret Hermana Göringa z czasów III Rzeszy odebrał mieszkającym wówczas w Niemczech Polakom formalny status mniejszości narodowej - PAP). Mogą założyć ciągłość, czyli uznać fakt, że pewna część tych dwóch milionów ludzi to dzieci polonusów sprzed wojny, członków Związku Polaków w Niemczech itd. I w tym sensie skasować ów dekret. Na tej podstawie można by, moim zdaniem, zawalczyć o uznanie Polaków za mniejszość".


Kwestia uregulowania statusu mniejszości "ma negatywne reperkusje, zwłaszcza w kontekście niewystarczającego finansowania nauki języka polskiego dla żyjących w Niemczech polskich dzieci" - podkreśla ambasador. "Po wielkich wysiłkach z naszej strony Niemcy zmierzają w kierunku zapewnienia finansowania lekcji języka polskiego w systemie szkolnym, warunkując to jednak zebraniem się w danej szkole czy klasie określonej ilości chętnych uczniów. W jednym kraju związkowym może chodzić o 12, w innym o 15 osób w szkole. To z pewnością mały postęp, zwłaszcza w Hesji i Brandenburgii poczyniono pewne kroki w tym kierunku, ale Polacy są rozporoszeni po całych Niemczech i nie jest łatwo wszystkim im zapewnić naukę języka polskiego w publicznym systemie szkolnym – przypomnę może, że mówimy o 300.000 dzieci".


Dlatego od wielu lat "funkcjonuje w Niemczech nauczanie w systemie pozaszkolnym, realizowane dzięki różnym organizacjom społecznym i bez wsparcia ze strony niemieckiego państwa – a Traktat wsparcie takie przewiduje. Choćby dlatego, że Traktat zawiera sformułowanie „Muttersprache”, czyli język ojczysty. Tymczasem Niemcy nauczanie szkolne realizują na podstawach unijnych, w oparciu o określenie „język kraju pochodzenia”, traktując Włochów czy Chorwatów tak samo jak Polaków. Tyle że my zawarliśmy z nimi Traktat, a inne państwa nie" - przypomina ambasador Przyłębski.


Zauważa, że "Polacy są przywiązani do pojęcia "Muttersprache" , które implikuje również naukę kultury i historii, zaś podczas zwykłych szkolnych lekcji języka jest przecież bardzo mało czasu i miejsca na przekazywanie takich treści. Na naukę języka połączoną z inkulturacją jest natomiast czas i miejsce na zajęciach odbywających się w niedziele czy też popołudniami".


"Mamy mocny argument" - podkreśla ambasador RP w Berlinie Andrzej Przyłębski. I dodaje, że "w związku z Traktatem Polska finansuje nauczanie języka niemieckiego, głównie na Śląsku Opolskim, kwotą w wysokości 50 milionów euro, podczas gdy Niemcy w ubiegłym roku z trudem doszli do wniosku, że mogliby przeznaczać na nauczanie języka polskiego... pięć milionów euro. Do tej pory jednak nie zadecydowali, jak środki te chcą rozdzielać i rozważają równy dostęp do nich zarówno placówek szkolnych, jak i punktów nauczania pozaszkolnego. Oprotestowuję to nieustannie zwracając uwagę, że szkoły mają dość pieniędzy z innych źródeł, a dofinansowanie powinno trafić do organizacji pozaszkolnych. O to walczymy".


Z Berlina Berenika Lemańczyk (PAP)


bml/ kgod/


Kraj i świat

2024-07-09, godz. 17:40 Były ambasador Polski przy UE Andrzej Sadoś sekretarzem generalnym grupy EKR w PE Były ambasador Polski przy Unii Europejskiej Andrzej Sadoś został sekretarzem generalnym grupy Europejskich Konserwatystów i Reformatów (EKR) w Parlamencie… » więcej 2024-07-09, godz. 17:30 J. Fedorowicz: decyzje dot. terminu rozpatrywania w Senacie noweli ustawy o prawie autorskim - w środę wieczorem Decyzje dot. terminu rozpatrywania na posiedzeniu plenarnym Senatu nowelizacji ustawy o prawie autorskim zapadną po spotkaniu premiera Donalda Tuska z przedstawicielami… » więcej 2024-07-09, godz. 17:30 Media: Izrael objęty "cichym i nieoficjalnym embargiem" na dostawy amunicji z Europy Niektórzy producenci amunicji i dostawcy surowców potrzebnych do jej produkcji nałożyli na Izrael po wybuchu wojny w Strefie Gazy 'ciche i nieoficjalne embargo'… » więcej 2024-07-09, godz. 17:30 Śląskie/ „Bana wolności” wyruszyła na trasy Górnośląsko-Zagłębiowskiej Metropolii „Bana wolności” - taką nazwę nosi tramwaj, który przez całe wakacje będzie jeździł po trasach Górnośląsko-Zagłębiowskiej Metropolii. Przypomina… » więcej 2024-07-09, godz. 17:30 Wielkopolskie/ Po wypadku koło Leszna zablokowana S5 w kierunku Poznania Jedna osoba została ranna w zderzeniu ciężarówki i samochodu dostawczego, do którego doszło we wtorkowe popołudnie na drodze ekspresowej S5 w Święciechowej… » więcej 2024-07-09, godz. 17:30 Gdańsk/ Naukowcy z PG pracują nad technologią usuwania "wiecznych chemikaliów" z wód i ścieków Naukowcy z Politechniki Gdańskiej biorą udział w międzynarodowym projekcie 'Limit', którego celem jest opracowanie innowacyjnych technologii do usuwania mikrozanieczyszczeń… » więcej 2024-07-09, godz. 17:30 Rząd wysłuchał informacji ABW o zagrożeniach dla bezpieczeństwa kraju Rada Ministrów wysłuchała we wtorek informacji ABW na temat aktualnego stanu zagrożenia dla bezpieczeństwa wewnętrznego - poinformował CIR. » więcej 2024-07-09, godz. 17:30 Łódź/ Nowy obiekt artystyczny w przestrzeni miejskiej - mozaika "Cztery strony" W przestrzeni miejskiej Łodzi pojawił się nowy obiekt street artu - mozaika ceramiczna 'Cztery strony'. Autorem projektu dzieła, które można oglądać przy… » więcej 2024-07-09, godz. 17:30 Ukraina/ W chwili ataku na szpital w Kijowie przebywało w nim 627 dzieci W momencie poniedziałkowego ataku rakietowego na szpital Ochmadtyt przebywało w nim 627 dzieci - powiadomił minister ochrony zdrowia Wiktor Laszko. W ataku… » więcej 2024-07-09, godz. 17:20 Bolid z napędem hybrydowym - nowe auto studentów Politechniki Białostockiej Bolid z napędem hybrydowym to dziewiąta konstrukcja studentów Politechniki Białostockiej. Wyścigowe auto weźmie udział w zawodach branży motoryzacyjnej… » więcej
122123124125126127128
Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej. Dowiedz się więcej »