Łódź/ Spór o finansowaną przez urząd miasta gazetę dla seniorów
Urzędnicy i miejscy radni Koalicji Obywatelskiej i Lewicy tłumaczyli, że gazeta dla seniorów ma wypełnić specyficzną niszę na rynku wydawniczym. Jak wyjaśniono, chodzi o czytelników, którzy interesują się informacjami lokalnymi, a nie korzystają swobodnie z sieci, na przykład z portali społecznościowych.
Radny KO Bartosz Domaszewicz zwrócił uwagę, że gazeta dla seniorów finansowana przez łódzkich podatników ma stanowić przeciwwagę dla mediów publicznych i dzienników wydawanych dotychczas przez niemiecki koncern Polska Press, którego udziały kupił państwowy Orlen.
"Widzimy jak wygląda dezinformacja prowadzona za 2 mld zł przez rządową telewizję, a rolą samorządu jest zapewnienie dostępu do rzetelnej informacji o życiu miasta " - mówił Domaszewicz. "Ta inicjatywa ze strony miasta pewnie nie byłaby potrzebna, gdyby nie opresyjne działania rządu" - zaznaczył Domaszewicz.
Politycy PiS podkreślali, że gazeta nie będzie wcale przeznaczona dla seniorów. Według nich dla polityków KO i Lewicy i ekipy prezydent Łodzi Hanny Zdanowskiej z KO nowy periodyk będzie po prostu tubą propagandową.
"To niedpuszczalne. Wobec ogromnych podwyżek, które dotykają łodzian, m.in. za wodę, ścieki, bilety komunikacji miejskiej, wywóz śmierci, parkowanie i zwolnień w miejskich szkołach, miasto przekazuje 2 miliony złotych na wydawanie propagandowej gazety" - powiedział w piątek PAP przewodniczący łódzkiego klubu radnych PiS Radosław Marzec.
Podczas sesji radni KO podkreślali, że" gazeta będzie promowała władze miasta, bo musi stanowić przeciwwagę dla rządu PiS" - ocenił.
Łódzka gazeta dla seniorów ma wychodzić od czerwca tego roku trzy dni w tygodniu. Urząd miasta przeznaczył na periodyk ok. 2 mln zł przez pierwsze pół roku.
Zespół redakcyjny powstaje przy bibliotece miejskiej. W gazecie ma pracować od 6 do 8 osób. Pismo będzie liczyło 16 stron a ukazywać się będzie - jak informują w łódzkim magistracie - w nakładzie od 50 do 60 tysięcy egzemplarzy. Gazeta ma być darmowa i dostępna m.in. miejskich tramwajach i autobusach. (PAP)
Autor: Hubert Bekrycht
hub/ par/