Radio Opole » Kraj i świat
2021-04-13, 16:00 Autor: PAP

I prezes SN chce, by TK zbadał przepisy dotyczące zatrzymywania prawa jazdy

I prezes SN Małgorzata Manowska skierowała do Trybunału Konstytucyjnego wniosek o stwierdzenie niezgodności z konstytucją przepisów ustawy o kierujących pojazdami. Chodzi m.in. o zatrzymanie prawa jazdy na mocy decyzji starosty, gdy kierowca przekroczył dopuszczalną prędkość o więcej niż 50 km/h na obszarze zabudowanym.

Jak podkreśliła I prezes SN, w takiej sytuacji wyłącznym dowodem na przekroczenie dopuszczalnej prędkości jest informacja organu kontroli ruchu drogowego, co w jej opinii narusza przepisy ustawy zasadniczej.


O skierowaniu wniosku do TK w tej sprawie Sąd Najwyższy poinformował na swojej stronie internetowej. Chodzi o kilka przepisów dotyczących zatrzymywania prawa jazdy zawartych w ustawie o kierujących pojazdami z 2011 r. I prezes SN zaskarżyła dwie przesłanki uprawniające starostę do tego, by wydał decyzję administracyjną o zatrzymaniu prawa jazdy.


Jedną z nich jest sytuacja, w której kierujący pojazdem przekroczył dopuszczalną prędkość o więcej niż 50 km/h na obszarze zabudowanym, a drugą - przypadek, w którym kierujący przewozi więcej osób niż wynika to z liczby miejsc określonej w dowodzie rejestracyjnym (pozwoleniu czasowym) lub "z konstrukcyjnego przeznaczenia pojazdu niepodlegającego rejestracji".


I prezes SN zaskarżyła również regulacje dookreślające, które stanowią m.in., że decyzja starosty wydawana jest na okres 3 miesięcy z rygorem natychmiastowej wykonalności, a w przypadku, gdy mimo jej wydania dana osoba będzie prowadzić samochód, starosta przedłuży okres zatrzymania prawa jazdy do 6 miesięcy.


"Obowiązującym przepisom zarzucono brak podstawowych gwarancji proceduralnych dla osób, którym zatrzymano prawo jazdy na podstawie wyżej wymienionych przepisów" - poinformowano w komunikacie na stronie SN.


"Zarówno organy administracyjne rozpatrujące wnioski policji o zatrzymanie prawa jazdy na tej podstawie oraz w toku postępowania odwoławczego, jak i sądy administracyjne zajmują jednoznaczne stanowisko, że wyłącznym dowodem przekroczenia przez kierującego pojazdem dopuszczalnej prędkości o więcej niż 50 km/h na obszarze zabudowanym lub przekroczenia dopuszczalnej liczby przewożonych osób, jest informacja organu kontroli ruchu drogowego o tym fakcie" - czytamy.


Zdaniem I prezes SN nadanie organowi kontroli ruchu drogowego, głównie policji, kompetencji do "arbitralnego decydowania" o zatrzymaniu prawa jazdy - bez możliwości weryfikacji okoliczności ją uzasadniających przez organ administracyjny i sądowy - "nie jest do pogodzenia z zasadami obowiązującymi w demokratycznym państwie prawnym".


Jak wskazano, w sytuacji, o której mowa, kierujący pojazdem "de facto nie ma żadnych możliwości ochrony swoich praw" - zarówno w postępowaniu administracyjnym, jak i sądowoadministracyjnym; nie ma także możliwości kwestionowania prawidłowości pomiaru prędkości stwierdzonego przez organ kontroli ruchu drogowego lub liczby przewożonych osób.


"W rzeczywistości o treści decyzji o zatrzymaniu prawa jazdy oraz orzeczeń wojewódzkiego sądu administracyjnego i Naczelnego Sądu Administracyjnego - o ile osoba, której zostało zatrzymane prawo jazdy uruchomiła procedurę odwoławczą - decyduje organ kontroli ruchu drogowego, skoro jego stwierdzenie o kierowaniu pojazdem z przekroczeniem dopuszczalnej prędkości o więcej niż 50 km/h na obszarze zabudowanym lub przekroczenie dopuszczalnej liczby przewożonych osób, nie podlega żadnej weryfikacji" - czytamy.


Uchwałę w tej sprawie w lipcu 2019 r. podjął Naczelny Sąd Administracyjny uznając, że starosta może zatrzymać prawo jazdy wyłącznie na podstawie informacji policji o ujawnieniu przekroczenia prędkości o więcej niż 50 km/h w obszarze zabudowanym. Sprawa zainicjowana była wnioskiem Rzecznika Praw Obywatelskich.


W uzasadnieniu uchwały sąd zwrócił uwagę, że zatrzymanie prawa jazdy realizuje cel prewencyjno-ochronny; ma służyć zapewnieniu bezpieczeństwa w ruchu drogowym. Jak zaznaczono, informacja o przekroczeniu prędkości przekazywana do starosty jest dokumentem urzędowym. "Nie jest to informacja od sąsiada. Jest to dokument, za który odpowiada funkcjonariusz policji, a także być może Skarb Państwa" - podkreślał sędzia Jacek Chlebny.


Sędzia zaznaczał ponadto, że decyzja podlega sądowej kontroli i ma charakter tymczasowy. "To zatrzymanie trwa tylko przez trzy miesiące, a nie do zakończenia postępowania, w którym ustala się odpowiedzialność sprawcy za naruszenie przepisów o ruchu drogowym" - tłumaczył.


W związku z tą kwestią wskazywano, że starosta może wydać taką decyzję nie tylko, kiedy prawo jazdy zostało fizycznie zatrzymane przez policjanta, podmioty uprawnione do kontroli ruchu drogowego mogą bowiem poinformować starostę o ujawnionym - np. przez fotoradar - przekroczeniu prędkości.


Przedstawiciele RPO wskazywali wówczas, że przyjęcie takiej linii orzeczniczej przez NSA może oznaczać dla kierowców, iż "utrzymane zostanie dotychczasowe zatrzymywanie prawa jazdy przez starostę w oparciu o niezweryfikowane ustalenia policji nawet w sytuacji, w której kierowcy zarzucają funkcjonariuszom błędy w pomiarze lub wadliwość sprzętu użytego do pomiaru".(PAP)


autorzy: Sonia Otfinowska, Marcin Jabłoński


sno/ mja/ jann/


Kraj i świat

2024-07-17, godz. 14:50 AFP: była analityczka CIA oskarżona o szpiegostwo na rzecz Korei Południowej Była analityczka amerykańskiej Centralnej Agencji Wywiadowczej (CIA), która pracowała również dla Białego Domu, została oskarżona o szpiegostwo na rzecz… » więcej 2024-07-17, godz. 14:40 MKiDN: Zakończyliśmy pierwszy nabór wniosków w ramach KPO dla kultury (komunikat) - Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego informuje: Ponad 7,8 tys. wniosków zostało złożonych w ramach pierwszego naboru do Programu wspierania działalności… » więcej 2024-07-17, godz. 14:40 Gasiuk-Pihowicz: Romanowski chwyta się brzytwy, której się brzydził Marcin Romanowski chwyta się brzytwy i to brzytwy, której do niedawna się brzydził - powiedziała PAP europosłanka KO Kamila Gasiuk-Pihowicz, pytana o sprawę… » więcej 2024-07-17, godz. 14:40 Turniej WTA w Warszawie - wystąpi ćwierćfinalistka Wimbledonu Nowozelandka Lulu Sun, ćwierćfinalistka Wimbledonu i 53. tenisistka w światowym rankingu, będzie najwyżej rozstawioną zawodniczką w turnieju WTA 125 Polish… » więcej 2024-07-17, godz. 14:40 UE/ Skrajna prawica w PE za tzw. kordonem sanitarnym Partie większościowe w europarlamencie objęły frakcje skrajnie prawicowe tzw. kordonem sanitarnym. Kandydaci skrajnej prawicy odpadli z wyścigu o stanowiska… » więcej 2024-07-17, godz. 14:40 Rekordowa skala odmów szczepień i zachorowań na odrę W 2023 r. zanotowało w Polsce ponad 87 tys. odmów zaszczepienia dziecka. Mniejsza liczba szczepień przeciwko chorobom zakaźnym spowodowała, że w pierwszym… » więcej 2024-07-17, godz. 14:30 Komunikat Totalizatora Sportowego (17-07-2024) Komunikat Totalizatora Sportowego Totalizator Sportowy Spółka z o.o. podaje ilości i wysokości wygranych w grach losowychw dniu 2024-07-17 o godz. 14:00Kaskada… » więcej 2024-07-17, godz. 14:30 Prokurator krajowy: dalsze kroki po zapoznaniu się z uzasadnieniem sądu ws. Romanowskiego (opis) Prokuratura nie zapoznała się jeszcze z pisemnym uzasadnieniem postanowienia sądu o odmowie tymczasowego aresztowania wobec posła Marcina Romanowskiego; w… » więcej 2024-07-17, godz. 14:30 Komunikat Totalizatora Sportowego (17-07-2024) Komunikat Totalizatora Sportowego Totalizator Sportowy Spółka z o.o. podaje wylosowane liczby w dniu 2024-07-17 o godz. 14:00W zakładach Kaskada wylosowano1… » więcej 2024-07-17, godz. 14:30 Xsolla Launches Instant Access to Their Core Solutions: Game Sales, Launcher, and Cloud Gaming, to Provide Game Developers… Providing Game Developers with Seamless Integration for Immediate Revenue Generation. » więcej
55565758596061
Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej. Dowiedz się więcej »