Ekstraklasa piłkarska - Tworek: czuć stawkę meczu, ale widzę też spokój
Warciarze mają osiem punktów przewagi nad ostatnim w tabeli Podbeskidziem, ale Tworek zdaje sobie sprawę, że dla jego zespołu walka o pozostanie w lidze wcale się nie zakończyła. Przyznał, że jego podopieczni mają dobre nastawienie do najbliższego pojedynku
"Czuć stawkę, ale widać też spokój w drużynie. To jest pozytywne, że zespół jest świadomy rangi meczu, ale też świadomy tego, że nie może sobie pozwolić na wahania nastrojów, które mogłyby nam się przytrafić. Przemotywowanie lub nakładanie na siebie niepotrzebnej presji może spowodować, że nie pokażemy swoich umiejętności" - mówił na konferencji prasowej.
Szkoleniowiec podkreślił, że właśnie odpowiednie podejście do meczu może być kluczem do sukcesu.
"To jest ważny mecz, jak każdy inny, ale może to być przełomem dla nas, ale i też dla Podbeskidzia. My wygrywając to spotkanie możemy sobie otworzyć furtkę do gry w górze tabeli, ale na tym etapie rozgrywek, nie możemy być zespołem spokojnym i pewnym, że nic nam może się nie wydarzy" - stwierdził.
Tworek przyznał, że obserwując spotkanie bielszczan ze Stalą w Mielcu w ostatniej kolejce, wie, czego może oczekiwać w niedzielę. Jego zdaniem to może być przede wszystkim "mecz walki".
"Drużyna Podbeskidzia przeszła przeobrażenie po rundzie jesiennej. To inny zespół, jeśli chodzi o sposób grania i funkcjonowania. Początkowe mecze, które Podbeskidzie wygrało, dodało mu wiary w realizację celu, który zespół ma postawiony. Ostatnie spotkanie ze Stalą Mielec było takim wstępem do tego, co się wydarzy w niedzielę. Spodziewam się dużo górnych piłek, walki w powietrzu i jesteśmy przygotowani taką formę grania w niedzielę. Ale też będziemy chcieli zagrać dobre spotkanie pod kątem piłkarskim" - zapewniał.
"Zieloni" przystąpią do meczu bez swojego kapitana i lidera defensywy Bartosza Kieliby, którego kontuzja wykluczyła z gry do końca sezonu. W składzie zabraknie też Mario Rodrigueza oraz Nikodema Fiedosewicza, którzy wracają do pełnej dyspozycji.
"W zespole jest ogromna rywalizacja o to, by załapać się do kadry meczowej, czy nawet do wewnętrznej gry treningowej" - wyjaśnił trener poznańskiego beniaminka.
Spotkanie Warty z Podbeskidziem rozegrane zostanie w niedzielę o godz. 12.30. (PAP)
autor: Marcin Pawlicki
lic/ co/