Tomczyk (KO) chciał odroczenia obrad Sejmu i wprowadzenia informacji premiera ws. "afery Obajtka"
Szef klubu KO Cezary Tomczyk na początku posiedzenia złożył wniosek formalny o odroczenie obrad izby do środy, do czasu wprowadzanie do porządku obrad informacji premiera w sprawie - jak mówił - "afery Obajtka". "Podobno CBA chciało wejść do wszystkich nieruchomości Daniela Obajtka, ale nie ma tylu funkcjonariuszy" - powiedział Tomczyk.
"Dziś trzeba zadać pytanie, czy nie doszło do korupcji politycznej, bo polskie państwo nie zajmuje się sprawą Obajtka; gdzie są służby, gdzie jest prokuratura? Żądam dzisiaj wyłączenia z tego głosowania (nad wnioskiem formalnym - PAP) poseł (Jadwigi) Emilewicz - mąż zatrudniony w Orlenie, posła (Tadeusza) Cymańskiego - córka w Enerdze, posła (Kazimierza) Smolińskiego - syn Energa, poseł (Małgorzaty) Golińskiej - brat, prezes zarządu Energa S.A., posła (Leonard) Krasulskiego - córka w Energa S.A." - mówił Tomczyk.
"To jest korupcja polityczna (...) nie zajmujecie się tym, bo to są wasze brudne interesy" - oświadczył szef klubu KO.
W głosowaniu wniosek o odroczenie obrad został odrzucony.
Janusz Kowalski (Solidarna Polska) zabrał głos w sprawie gazociągu Nord Stream 2. "Powinniśmy zdecydowanie powiedzieć +nie+ temu rosyjsko-niemieckiemu projektowi" - mówił Kowalski. Przekazał, że w poniedziałek posłowie Solidarnej Polski złożyli wniosek o rozszerzenie porządku obrad Sejmu o punkt dot. uchwały wzywającej Niemcy do zaprzestania budowy gazociągu.
Marszałek Sejmu Elżbieta Witek przekazała, że projektowi uchwały nadany został bieg legislacyjny i jest w komisji sejmowej. "Czekamy na sprawozdanie, jeżeli będzie, wtedy będziemy podejmować decyzję" - przekazała Witek.
Z kolei Beata Maciejewska (Lewica) chciała zarządzenia przerwy w obradach Sejmu i uzupełnienia porządku obrad o projekt uchwały Lewicy, który wzywa Radę Ministrów do przedstawienia przed Sejmem Krajowego Planu Odbudowy.
"To Sejm powinien decydować o KPO, my jesteśmy izba, która powinna podejmować decyzję jak wydać 250 mld złotych, a nie premier (Mateusz) Morawiecki w zaciszu swojego gabinetu" - mówiła Maciejewska.
Witek odpowiedział posłance, że sprawa KPO jest tematem informacji bieżącej Lewicy na obecnym posiedzeniu Sejmu. W głosowaniu wniosek o przerwę nie uzyskał większości.
Krzysztof Paszyk (PSL-Koalicja Polska) zawnioskował o zamknięcie obecnego posiedzenia Sejmu i wyznaczenie terminu nowego posiedzenia, podczas którego - jak mówił - minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro "wytłumaczy się z sytuacji w polskim sądownictwie".
"Terminy się wydłużają, dostępność do sądów coraz gorsza dla Polaków, ale w zamian tego aparat państwa prześladuje sędziów. Igorowi Tuleyi odmawia się dzisiaj mimo orzeczenia sądu, dostępu do orzekania, to jest skandal (...). Rujnując sądownictwo rujnujecie ustrój demokratyczny państwa polskiego" - mówił do obozu władzy Paszyk.
W głosowaniu wniosek Paszyka o zamknięcie posiedzenia Sejmu został odrzucony. (PAP)
autor: Karol Kostrzewa
kos/ itm/