Papiernia będzie, ale na miejsca pracy trzeba poczekać
Na nowy zakład niecierpliwie czekają bezrobotni, bo w regionie nie ma pracy. – Nie chciałbym czarować, że będą nowe miejsca pracy. Procedura nie ruszyła, nie ma jeszcze decyzji o warunkach zabudowy, nie ma uzgodnień, a to procedura półroczna. Obiekty na tych terenach zniknęły, część terenów, które przylegały do cukrowni, zostały wykupione, a więc raczej drogi powrotnej nie ma – ocenia Jan Woźniak.
Przedstawiciel inwestora zapewnia, że papiernia powstanie, ale taka duża inwestycja wymaga czasu i żmudnych uzgodnień. – Toczą się prace z przygotowywaniem projektu, jednak na dzień dzisiejszy nie jest możliwe określenie, kiedy zostanie rozpoczęta budowa i produkcja. Droga do finalizacji jeszcze daleka. Tego typu projekty realizuje się przez 2 – 3 lata, nie w ciągu połowy roku – podkreśla przedstawiciel firmy.
Na razie obiekty byłej cukrowni zostały rozebrane, teren czeka na budowlańców.
Dorota Kłonowska (oprac. WK)