- W okolicach ul. Fränkla, gdzie jest planowana zabudowa wielorodzinna, wykonana zostanie instalacja wodno-kanalizacyjna - mówi burmistrz Prudnika Grzegorz Zawiślak. - Drugim takim newralgicznym miejscem to jest al. Lipowa i część ul. Poniatowskiego, gdzie chcemy przebudować te instalacje. W tamtym rejonie często dochodzi do podtopień. Kolejnym miejscem, które chcemy dozbroić, to jest część miasta przy ul. Dąbrowskiego, osiedle domków jednorodzinnych. Tam kolejne działki budowlane sprzedaje Krajowy Ośrodek Wsparcia Rolnictwa.

Inwestycje te staną się majątkiem gminy Prudnik. Nie wejdą w koszty amortyzacyjne Zakładu Wodociągów i Kanalizacji. Spółka komunalna gminy boryka się z problemami finansowymi. Powodem jest wzrost, o blisko 5 mln zł, kosztów kanalizacji wsi Szybowice.

Na poprawę sytuacji gminnej spółki liczy burmistrz Prudnika: - Czekamy na rozstrzygnięcie Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich. Mamy dostać dofinansowanie do czwartego etapu kanalizacji Szybowic. Po otrzymaniu tej dotacji sytuacja spółki będzie stabilna.

Jak już informowaliśmy gmina Prudnik poręczyła ZWiK 2,3 mln zł kredytu.