Sekretarz gminy Joanna Ptaszek-Rekus wskazuje, że bez finansowania z zewnątrz eksploatacja złóż może okazać się niemożliwa.

- Ten pomysł jest aktualny, bo pamiętamy, że mamy badania i potencjalnie źródła wód leczniczych są na poziomie 400 metrów w głąb. Niestety, nie udało nam się pozyskać na to dofinansowania, bo trzeba zaangażować duże środki, żeby wykonać te odwierty - tłumaczy.

Przypomnijmy, że pomysły na wykonanie odwiertów, a w dalszej kolejności także reaktywację przedwojennego uzdrowiska, pojawiły się w Pokoju co najmniej 15 lat temu.

Aby je zrealizować, w ostatnim czasie samorząd rozważał między innymi uruchomienie wydobycia wód w partnerstwie z prywatnymi podmiotami. W tym celu wystąpiono o dofinansowanie z Ministerstwa Rozwoju, jednak wniosek nie otrzymał pozytywnej odpowiedzi. Wcześniej, także bezskutecznie, pieniędzy szukano w unijnych instytucjach.