Brakuje kierowców, lekarzy, ale też fryzjerów i kelnerów. Dyrektor WUP w Radiu Opole
Będą zwolnienia w firmach - wynika z raportu "Barometr ManpowerGroup Perspektywy Zatrudnienia dla I kwartału 2023 roku".
- Nie widać negatywnego zjawiska związanego ze zwolnieniami - mówił gość Radia Opole. - Zwolnień grupowych w zeszłym roku praktycznie nie było, z wyjątkiem jednego dużego zakładu pracy z Namysłowa. I jeszcze był jeden przypadek, ale w sumie sytuacja jest bardzo stabilna. Mamy bardzo świeże zgłoszenie z Kędzierzyna-Koźla, 88 osób z branży chemicznej, ale nie musi dojść do redukcji. Chociaż ta firma mówi o ograniczeniu produkcji.
- Tzw. ranking zawodów deficytowych na ten rok ma długą listę - tłumaczył Maciej Kalski. - Przede wszystkim potrzeba fachowców branży budowlanej. Mamy długą listę zawodów medycznych i okołomedycznych - począwszy od lekarzy, pielęgniarek, na ratownikach medycznych, opiekunach osób starszych skończywszy. Oczywiście nadal jest ogromne zapotrzebowanie na kierowców i również na zawody związane ze świadczeniem usług osobistych, typu fryzjer czy kelner.