Nowa stawka to 34 złote za odpady segregowane. Za kompostowanie bioodpadów przysługuje zniżka o 5 złotych, ale wielu mieszkańców nie stosuje tej metody. Poprzednia umowa dobiegła końca w grudniu, więc trzeba było ogłosić nowy przetarg.

- Realia zmusiły nas do podwyżki - mówi Włodzimierz Kierat, wójt gminy Radłów.

- Koszty związane z usługą wywozu odpadów komunalnych - bytowych - są bardzo wysokie. To jest trudny podatek do zbierania. Niezależnie od tego, że ktoś żyje na przykład skromnie i nie generuje dużej ilości śmieci, niestety musi zapłacić tę samą stawkę. Inni mieszkańcy być może są bardziej majętni, wytwarzają więcej odpadów, ale wszyscy muszą nam zapłacić tę samą stawkę.

W gospodarstwach, gdzie opady nie są segregowane, obowiązuje stawka 68 złotych za osobę. Wójt zaznacza jednak, że niemal wszyscy mieszkańcy segregują śmieci.