Stare więzienia są nierentowne, czy więc powstaną nowe miejsca dla skazanych?
Rozbudowywać więzienia, czy modernizować istniejące - taki dylemat występuje na Opolszczyźnie. Większość zakładów karnych w naszym regionie wybudowały jeszcze pruskie władze. Więzienia te wymagają remontów. Problem ten dotyczy również prudnickiej placówki penitencjarnej, która miała być rozbudowana. Na ten cel tamtejsze starostwo przekazało aresztowi śledczemu znajdujący się w sąsiedztwie teren z budynkiem. Obiekt ten zaadaptowano na potrzeby administracji więziennej.
- Jeżeli chodzi o zaludnienie, to sytuacja w polskim więziennictwie jest korzystna – wyjaśnia Lidia Olejnik, dyrektor Okręgowy Służby Więziennej w Opolu. – Wolne miejsca są również w okręgu opolskim. Zatem budowa nowego pawilonu jakby nie ma sensu. Z drugiej strony, na naszym terenie mamy też stare więzienia, które nie są rentowne. Ich remontownie pochłania duże kwoty. Być może trzeba nad tym pomyśleć, że lepiej opłaca się wybudować nowy pawilon.
Niedawno w prudnickim areszcie śledczym otwarto postawioną za blisko 800 tysięcy złotych halę produkcyjną. Pracuje tam 50 osadzonych. Tamtejsze wiezienie wybudowano w 1856 roku. Jego pojemność wynosi 129 miejsc.
Niedawno w prudnickim areszcie śledczym otwarto postawioną za blisko 800 tysięcy złotych halę produkcyjną. Pracuje tam 50 osadzonych. Tamtejsze wiezienie wybudowano w 1856 roku. Jego pojemność wynosi 129 miejsc.