Opole. Małe zainteresowanie odpracowaniem czynszu
- Zaproponowaliśmy stworzenie 25 miejsc pracy dla osób, które z jednej strony zalegają z opłatami za mieszkania komunalne, a z drugiej strony są zarejestrowane w Powiatowym Urzędzie Pracy. Na te 109 osób zostało złożonych 18 wniosków od podjęcie zatrudnienia , co pokazuje, że to zapotrzebowanie nie było duże - ocenia Kowalski.
- Zainteresowani przez okres 4 do 5 miesięcy mogą otrzymywać najniższe wynagrodzenie oraz ubezpieczenie, co więcej wracają do życia zawodowego - kończy wiceprezydent Opola.
Zdaniem wiceprezydenta Kowalskiego, taki czasowy powrót na rynek pracy ułatwia pozostanie w nim na dłużej , tym bardziej, że nie chodzi wyłącznie o prace porządkowe, ale także zajęcia wyżej kwalifikowane dotyczące np. obsługi komputera czy opieki nad osobami starszymi.
Część prac porządkowych jest realizowana wokół odnawianego stadionu żużlowego przy ul. Wschodniej.
- Trwa w tej chwili opracowywanie nowej strategii gospodarowania mieszkaniami komunalnymi - potwierdził wiceprezydent Opola. - Chodzi o to, by mieszkały w nich osoby, które są do tego najbardziej uprawnione.
W fazie przygotowań jest też nowa uchwała dotycząca zasad przydzielania mieszkań socjalnych, na dziś wciąż obowiązują przepisy przyjęte jeszcze w 2001 roku.
W Opolu zwiększyła się liczba eksmisji z poziomu około 45 w 2013 do prawie 170 w 2014 roku - to także konsekwencja pewnej nowej filozofii w przyznawaniu mieszkań pozostających w dyspozycji miasta.
Na mieszkania socjalne oczekuje obecnie w Opolu około 600 osób, ponadto 150 osób jest w kolejce do mieszkań przewidzianych do remontu. Liczbę dłużników wobec miasta szacuje się na 2000.
Jacek Rudnik