Co dalej z biogazownią w Goświnowicach?
Biogazownia w Goświnowicach miała być szansą na pracę dla około 300 osób i miejscem zbytu na produkty rolnicze - jednak wciąż nie może powstać. Problemem są protesty okolicznych mieszkańców i brak zgody ze strony Samorządowego Kolegium Odwoławczego.
- Chodzi o decyzje dotyczącą udzielenia warunków zabudowy - wyjaśnia Janina Pacel, prezes Bioenergy Polska. - To postępowanie toczy się od 2013 roku i nie wiemy co dalej w tej sprawie.
W planach firmy jest budowa dwóch biogazowni o łącznej mocy 12 MW. - Dzięki nowoczesnej instalacji prąd i gaz byłby produkowany z 240 ton buraków i kukurydzy - mówi prezes Bioenergy Polska.
Najpierw powstanie pierwszy blok o mocy 6 megawatów, następnie uruchomiona zostanie produkcja nawozu z materiału po fermentacji. W dalszych planach jest także budowa na 10 hektarach szklarni, które będą korzystać z ciepła produkowanego w biogazowni. Koszt inwestycji, to blisko 80 mln złotych.
Do sprawy będziemy wracać.
Posłuchaj:
Piotr Wójtowicz