- Posiadacze Karty korzystają ze zniżek, natomiast dla instytucji zaangażowanych w projekt korzyść ma charakter marketingowy - mówi wicemarszałek regionu Roman Kolek. - Jeżeli są zniżki, to jest możliwość pozyskania większej liczby klientów. Moim zdaniem największego zaangażowania wymagałoby wdrożenie ulg związanych z transportem - dodaje.

W Krapkowicach od początku funkcjonowania programu, czyli maja ubiegłego roku, wydano około 1000 kart. Andrzej Kasiura, burmistrz miasta, zwraca uwagę, że w przyszłości należy ujednolicić zasady pomocy. W przypadku rodzin, jego zdaniem, należy pomagać rodzinom z co najmniej trójką dzieci.

- Obecnie niepokoi mnie rozrzut, bo na poziomie krajowym, jak i w Krapkowicach, pomoc oferowana jest rodzinom z trójką dzieci, z kolei na poziomie wojewódzkim z dwójką a w Opolu rodzinom wielodzietną jest już rodzina z jednym dzieckiem - wyjaśnia.

Burmistrz Kasiura mówi, że w Krapkowicach było sporo rodzin, które nie wysyłały dzieci na basen czy do kina, ponieważ nie było ich na to stać. Natomiast przy obniżce cen biletów o 50 procent to się zmieniło.

- Ponadto instytucje zaczynają zyskiwać nowych klientów i nie tracą zysków - mówi samorządowiec.

Przypomnijmy: Opolska Karta Rodziny i Seniora jest jednym z narzędzi w ramach pilotażowego programu Specjalnej Strefy Demograficznej w województwie opolskim.

Posłuchaj:

Piotr Wójtowicz