ZAKSA jest wielka. Trójkolorowi zagrają w finale rozgrywek Polskiej Ligi Siatkówki
Siatkarze kędzierzyńskiej ZAKSY awansowali do finału mistrzostw Polski. W trzecim meczu półfinału PlusLigi trójkolorowi po kapitalnym spotkaniu pokonali przed własną publicznością Asseco Resovię Rzeszów 3:2 (25:19, 19:25, 25:23, 26:28, 15:12 ). Dwa pierwsze spotkania między tymi zespołami rozegrane w Rzeszowie ZAKSA wygrała 3:2 i 3:1.
W drugim secie role się odwróciły. Przyjęcie ZAKSY nie było już tak dobre. Gospodarze mieli również problemy ze skutecznym wykończeniem swoich ataków. Resovia dość szybko wyszła na prowadzenie, potem zbudowała kilkupunktową przewagę i zwyciężyła tę partię 25:19.
W kolejnej partii gra mocno falowała. Raz jeden, raz drugi zespół seryjnie zdobywał punkty. Obie drużyny twardo walczyły o każdy punkt, a o wygranej decydowała końcówka. Lepiej z presją poradzili sobie gospodarze, którzy wygrali 25:23 i objęli prowadzenie w meczu 2:1.
Kolejny set dostarczył równie dużych emocji. Niemal od początku prowadzili rzeszowianie, którzy mieli w zapasie kilka punktów przewagi. W końcówce ZAKSA po asie serwisowym Kaczmarka zniwelowała straty do zaledwie jednego punktu, 20:21, a później po skutecznym bloku doprowadziła do gry na przewagi. Wojnę nerwów lepiej wytrzymała Resovia. Ekipa z Podkarpacia wygrała 28:26 i doprowadziła do tie-breaka.
Decydujący set po zaciętej rywalizacji wygrali kędzierzynianie 15:12 i to oni po raz kolejny awansowali do finału mistrzostw Polski. MVP spotkania został Bartosz Bednorz.
- Było sporo emocji. Siatkarski happy end. Myślę, że nasza gra może do końca nie porywała, ale najważniejsze jest to, że jesteśmy w tym wielkim finale. To dla nas trzeci finał w tym sezonie, więc naprawdę piękna historia po raz kolejny. Teraz chwila oddechu i będziemy walczyć w wielkim finale mistrzostw Polski i wielkim finale Ligi Mistrzów - podsumowuje Łukasz Kaczmarek, atakujący ZAKSY