Atomowe zagrywki zadecydowały. Stal Nysa przegrywa w Olsztynie
Siatkarze PSG Stali Nysa przegrali na wyjeździe z Indykpolem AZS-em Olsztyn 1:3 (24:26, 25:22, 15:25, 21:25) w meczu 22. kolejki siatkarskiej PlusLigi. Najlepszym zawodnikiem spotkania wybrano zdobywcę 14. punktów dla AZS-u Taylora Averilla.
Wyraźnie podrażnieni przebiegiem końcówki pierwszego seta, zawodnicy nyskiej Stali od początku drugiej partii narzucili AZS-owi swój styl gry, co przełożyło się na osiągnięcie szybkiej przewagi, którą ”Stalowcy” utrzymywali przez niemalże całą długość drugiego seta. Ostatecznie wygrali partię 25:23 i wyrównali stan spotkania.
Dotychczasowy przebieg spotkania nie wskazywał, że set trzeci zakończy się wygraną gospodarzy 25:15. Początek partii to wyrównana rywalizacja obu drużyn. Wszystko zmieniło się od stanu 10:9. Wówczas akademicy zaliczyli trzy serie: trzy, cztero i ponownie trzypunktowe. W tym czasie nysanie zdołali zdobyć zaledwie trzy punkty, więc wynik dziwić nie może, gorsza postawa nysan już tak.
Nysanie obudzili się w secie czwartym i z dużym animuszem rozpoczęli rywalizację. Osiągnęli minimalną przewagę, którą olsztynianom udało się jednak zniwelować. Następnie udało się ponownie zdobyć trzy punkty w jednym ustawieniu i prowadzić 14:11. Bardzo dobrą partię rozgrywał jednak Karol Butryn, który ponownie w tym meczu doprowadził do wyrównania 14:14, a jego czwarty as serwisowy w tym meczu dał nawet minimalną przewagę AZS-owi. Dodatkowo na pojedynczym bloku Jakubiszak zatrzymał Kwasowskiego i zrobiło się 15:17. W decydującą fazę seta olsztynianie wchodzili prowadząc 20:17 i tej przewagi nie oddali już do końca, wygrywając spotkanie za trzy punkty.
Ciekawostką jest fakt, że olsztynianie w całym spotkaniu zaserwowali aż 12 asów, przy zaledwie jednym Stali Nysa.