Stal Nysa na zwycięskiej ścieżce. Pewna wygrana z Cuprum Lubin
To był bardzo miły i przyjemny prezent siatkarzy PSG Stal Nysa dla kibiców. "Żółto-niebiescy" w ostatnim domowym meczu przed świętami pokonali Cuprum Lubin 3:0 (25:21, 25:21, 25:21). Najlepszym zawodnikiem spotkania wybrano kapitana Stali Kamila Kwasowskiego.
W środkowej części seta goście z Lubina doprowadzili do wyrównania. Można jednak powiedzieć, że w wielu stykowych sytuacjach po prostu sprzyjało im szczęście. W decydującą część pierwszego seta z przewagą wchodzili jednak gospodarze, którzy prowadzili 20:18.
Gospodarze nie wypuścili z rąk prowadzenia i wygrali pierwszą partię 25:21.
Scenariusz drugiej partii był podobny. Również przez większość seta gra była wyrównana, jednak cały czas to Stal Nysa była na prowadzeniu. Cuprum Lubin nie mógł przełamać "Stalowców", a Ci ponownie wygrali partię do 21.
Trzeci set od początku przebiegał pod dyktando "Żółto-niebieskich", którzy już na początku wyszli na prowadzenie 5:2. Ponownie dobrze w polu zagrywki spisywał się Zou El Graoui. Stal utrzymywała prowadzenie również w środkowej części trzeciego seta prowadząc 13:11, 16:11 i 18:13.
Stal upodobała sobie wynik 21 po stronie przeciwników, bo i ta partia zakończyła się wygraną 25:21.
Spotkanie podsumował Michał Gierżot:
- Chyba nie było momentu w meczu, gdzie go w ogóle nie kontrolowaliśmy. To nie było tak, że w końcówce uciekaliśmy, tylko całe sety z przewagą dwu-, trzy-, czteropunktową. To była tak duża wywalczona przewaga, że właściwie nie było już o co grać. Jesteśmy bardzo niebezpieczni w wielu elementach. Dzisiaj na szczęście te elementy funkcjonowały. Wiadomo, że mamy swoje problemy, ale możemy z każdym wygrywać, z każdym przegrywać. To jest taka liga i trzeba w każdym meczu dawać z siebie 100%.