MKS po wygranej w trzecim pojedynku w Nysie chciał od razu pójść za ciosem. I to zespołowi z Będzina się udało, ponieważ wygrał premierową partię czwartego meczu 25:21.

Stal szybko odpowiedziała i w drugim secie zwyciężyła do 21. MKS nie składał broni i po trzeciej – wygranej 25:22 - partii wrócił na prowadzenie.

Zespół z Nysy nie stracił jednak zimnej krwi. Ponownie doprowadził do remisu, po wygranym czwartym secie 25:22, a "kropkę nad i" postawił w tie-breaku. Podopieczni Daniela Plińskiego piątą partię wygrali 15:4 i zwyciężyli całą serię barażową 3:1.

To oznacza, że Stal Nysa pozostaje w siatkarskiej PlusLidze!