W pierwszym secie trójkolorowi bardzo szybko zbudowali sporą przewagę. W pewnym momencie kędzierzynianie prowadzili już 14:8. ZAKSA już do końca prezentowała swoją najlepszą siatkówkę i premierową odsłonę wygrała ostatecznie bardzo pewnie 25:20.

Kolejny set miał bardzo podobny przebieg. Kędzierzynianie szybko odskoczyli na kilka punktów i do końca pilnowali wyniku. Nasz zespół był znacznie lepszy w każdym elemencie gry i ponownie zwyciężył. Tym razem 25:21.

Po zamian stron ZAKSA nadal dominowała i ponownie zasłużenie odniosła zwycięstwo w stosunku 25:21, a całe spotkanie wygrała 3:0.

- Rozegraliśmy bardzo dobre spotkanie – mówi Marcin Janusz, rozgrywający ZAKSY. - Myślę, że przede wszystkim w defensywie, w grze w bloku, bo tego nam brakowało w pierwszym meczu. To pierwsze spotkanie, to było coś zupełnie innego, co prezentujemy przez cały sezon. Byliśmy w stanie odrzucić ich od siatki zagrywką, ale później świetnie rozwiązywali te trudne sytuacje. Dzisiaj zagraliśmy bardzo zdyscyplinowanie i dobrze taktycznie i to od razu przełożyło się na wynik.

Decydujący mecz o awans do wielkiego finału rozgrywek odbędzie się w sobotę (30.04) w Kędzierzynie-Koźlu.