W pierwszym secie grający bez kompleksów gospodarze byli bardzo długo równorzędnym przeciwnikiem dla wyżej notowanego rywala. W pewnym momencie strzelczanie objęli nawet prowadzenie 13:12. Później uwidoczniła się techniczo-taktyczna przewaga katowiczan, którzy odskoczyli na kilka punktów i mimo ambitnej pogoni gospodarzy pewnie wygrali premierową odsłonę 25:21.

Drugi set to pełna kontrola przyjezdnych, którzy prowadzili od początku do końca i wygrali jeszcze wyraźniej 25:17.

Na początku kolejnej odsłony gospodarze poderwali się do walki. Po kilku skutecznych akcjach ZAKSA remisowała 4:4. Niestety cztery kolejne punkty zdobyli goście, którzy zbudowanej przewagi nie oddali już do końca. Trzecia partię GKS wygrywa ostatecznie 25:16, a mecz 3:0.