Przeważyły jednak względy bezpieczeństwa, a konkretnie czwarta fala koronawirusa. - Przeżywamy to bardzo i przepraszamy kibiców oraz zawodników - mówi Stanisław Kozłowski, rzecznik prasowy Automobilklubu Opolskiego

- Nie możemy pozwolić sobie na narażanie sędziów, bo sami zawodnicy są w pewnym sensie pogrupowani. Sędziowie musieliby jednak spotkać się z tymi ludźmi, a nie każdy młody człowiek jest zaszczepiony. Z drugiej strony nie możemy przecież żądać świadectw szczepień. To jest naprawdę skomplikowana sprawa, ale liczymy na organizację karnawałowego rajdu w 2022 roku.

Stanisław Kozłowski podkreśla, że wszystko było dopięte na ostatni guzik i Automobilklub poniósł już koszty.

- Zapowiadała się fantastyczna impreza - sto kilometrów, osiem prób sportowych. Dla niektórych ludzi to miała być próba decydująca o tytule Kierowcy Roku 2021. Wyniki będą zawieszone i to stanowi duży problem.

Dodajmy, do udziału w 24. Świątecznym Pucharze Forda zgłosiła się duża liczba kierowców.