Przez większość spotkania Dreman musiał gonić rywala, który w pierwszej połowie wychodził na prowadzenie. Za każdym razem jednak skutecznie doprowadzał do remisu. Po pierwszych 20 minutach gry mieliśmy remis 3:3, a bramki dla opolsko-komprachcickiej ekipy zdobywali Lutecki i Vinicius.

W drugiej części na prowadzenie wyprowadził nasz zespół Szypczyński, ale kolejne trzy trafienia należały do gliwiczan. Przed końcem meczu jeszcze pozostała nadzieja, którą swoją bramką dał przyjezdnym Nuno Chuva, ale mecz zakończył się porażką 5:6.

Fit-Morning Gredar Brzeg mierzył się z kolei we własnej hali z będącym w strefie spadkowej AZS-em Uniwersytet Gdański. Prowadzenie gospodarzom dał w 13. minucie Kamil Kucharski, ale chwilę później wyrównał Kewin Sidor. W 37. minucie ponownie odżyły nadzieje kibiców po trafieniu Michała Grochowskiego, ale przyjezdni znów wyrównali za sprawą strzału Kewina Sidora. Brzeżanie zatem zanotowali remis 2:2.

Dreman z dorobkiem 25 punktów jest 3. Zespół z Brzegu zajmuje 11. miejsce i ma 12 "oczek".