Zarówno Kolejarz jak i Wilki awizowały najlepszych zawodników na niedzielne (04.10) spotkanie. Wilki walczą bowiem o awans do pierwszej ligi. Aby klub mógł awansować, w spotkaniu z Kolejarzem Opole, który zajmuje drugie miejsce w tabeli, musi zdobyć co najmniej 40 punktów. Tym samym zdobędą punkt bonusowy.

Wydaje się zatem, że tylko kataklizm mógłby spowodować, że kibice Wilków musieliby odłożyć fetę przynajmniej o tydzień.

Oczywiście zawodnicy OK Bedmet Kolejarza Opole mają szansę na wygraną z bonusem. Zwłaszcza, że w drugiej części sezonu prezentują się zdecydowanie lepszej formie, niż to miało miejsce w dwóch pierwszych kolejkach. W inauguracyjnym meczu opolanie zostali rozgromieni przez RzTŻ Rzeszów 31:59, a następnie przegrali u siebie z Wilkami Krosno 39:50. Potem już tylko wygrywali, stąd drugie miejsce w tabeli.

- Z szacunkiem trzeba podejść do przeciwnika, bo to był przedsezonowy faworyt rozgrywek i ma w składzie dobrych zawodników. Na pewno bardzo wysoko zawiesi nam poprzeczkę - mówi Grzegorz Leśniak, prezes klubu Wilki Krosno S.A. w wywiadzie dla Krosno24.pl

Spotkanie Wilki Krosno - Kolejarz Opole na stadionie przy ul. Legionów rozpocznie się w niedzielę (04.10) o godzinie 11:45.