Odra Opole, mimo przegranej w Niecieczy, utrzymała się w Fortuna I lidze!
Mimo porażki w ostatnim spotkaniu sezonu z Bruk-Betem Termalicą Niecieczą piłkarze Odry Opole w następnym sezonie zagrają na zapleczu ekstraklasy.
Odra w Niecieczy długo i mądrze się broniła, i utrzymywała rezultat bezbramkowy. Jeden punkt dawał opolanom, bez względu na inne wyniki, pewne utrzymanie.
W 72. minucie gospodarze złamali w końcu defensywę Odry. Sfaulowany w polu karnym był Mateusz Grzybek i sędzia słusznie podyktował "jedenastkę". Tę na bramkę zamienił Piotr Wlazło. Odra nie była w stanie już odpowiedzieć i uległa w Niecieczy 0:1.
- Z tego co pamiętam to po 10. kolejkach mieliśmy zaledwie trzy punkty – komentuje Kacper Tabiś, obrońca Odry. – Teraz jest 34. kolejka i się utrzymaliśmy. Także jedni awansowali, drudzy zdobyli puchar, a my się utrzymaliśmy i radość jest ta sama. Byliśmy przed tym meczem w korzystnej sytuacji. Chcieliśmy to spotkanie trochę inaczej rozegrać. Przegraliśmy, ale najważniejsze jest utrzymanie.
- Cel został osiągnięty – dodaje Dietmar Brehmer, trener opolskiego zespołu. – Startowaliśmy naprawdę z takiego miejsca, że niewiele osób wierzyło w Odrę. Jednak myśmy wierzyli, wierzyli piłkarze, zarząd, najwierniejsi kibice, miasto wierzyło i dokonaliśmy tego. Dzisiaj przegraliśmy, ale naprawdę po bardzo ciężkim meczu. Dzisiaj mieliśmy bardzo dużo problemów jeżeli chodzi o zdrowie.
Porażka jest jednak bez konsekwencji, ponieważ z zespołów, które mogły Odrę w tabeli wyprzedzić, wygrało tylko Zagłębie Sosnowiec. Odra sezon kończy na 13. miejscu i utrzymuje się w I lidze.
W 72. minucie gospodarze złamali w końcu defensywę Odry. Sfaulowany w polu karnym był Mateusz Grzybek i sędzia słusznie podyktował "jedenastkę". Tę na bramkę zamienił Piotr Wlazło. Odra nie była w stanie już odpowiedzieć i uległa w Niecieczy 0:1.
- Z tego co pamiętam to po 10. kolejkach mieliśmy zaledwie trzy punkty – komentuje Kacper Tabiś, obrońca Odry. – Teraz jest 34. kolejka i się utrzymaliśmy. Także jedni awansowali, drudzy zdobyli puchar, a my się utrzymaliśmy i radość jest ta sama. Byliśmy przed tym meczem w korzystnej sytuacji. Chcieliśmy to spotkanie trochę inaczej rozegrać. Przegraliśmy, ale najważniejsze jest utrzymanie.
- Cel został osiągnięty – dodaje Dietmar Brehmer, trener opolskiego zespołu. – Startowaliśmy naprawdę z takiego miejsca, że niewiele osób wierzyło w Odrę. Jednak myśmy wierzyli, wierzyli piłkarze, zarząd, najwierniejsi kibice, miasto wierzyło i dokonaliśmy tego. Dzisiaj przegraliśmy, ale naprawdę po bardzo ciężkim meczu. Dzisiaj mieliśmy bardzo dużo problemów jeżeli chodzi o zdrowie.
Porażka jest jednak bez konsekwencji, ponieważ z zespołów, które mogły Odrę w tabeli wyprzedzić, wygrało tylko Zagłębie Sosnowiec. Odra sezon kończy na 13. miejscu i utrzymuje się w I lidze.