Pierwszy punkt w spotkaniu zdobyli jastrzębianie za sprawą byłego zawodnika mistrzów Polski, Dawida Konarskiego. Za chwilę skutecznie odpowiedziała ZAKSA i było 1:1. W kolejnych akacjach obie drużyny grały bardzo dobrą, wyrafinowaną i co najważniejsze skuteczną siatkówkę, stąd wynik bardzo długo kręcił się wokół remisu. Pierwszy raz na dwa punkty trójkolorowi odskoczyli za sprawą skutecznego bloku Łukasza Kaczmarka, przy wyniku 17:15. Po kilku następnych akcjach i asie serwisowym Tomasza Fornala znowu był remis 21:21. W emocjonującej końcówce bardziej skuteczni byli jednak kędzierzynianie i to oni wygrali premierową odsłonę 25:23.

Po zmianie stron lekką przewagę uzyskali gospodarze, którzy w początkowej fazie drugiego seta prowadzili dwoma, trzema punktami (7:4, 9:7). Za chwilę po skutecznym bloku niezawodnego tego dnia Kaczmarka, ZAKSA zdołała doprowadzić do remisu 10:10. Po kilku kolejnych akcjach nasz zespół wyszedł na prowadzenie (14:12, 17:14), którego nie oddał już do samego końca. Drugi set Grupa Azoty ZAKSA wygrywa pewnie 25:21.

W trzeciej partii kędzierzynianie od początku zdecydowanie dominowali na boisku i bardzo szybko wyszli na prowadzenie 5:0. Rozpędzona ZAKSA seryjnie zdobywała punkty i przy aplauzie swoich kibiców wygrała be z większych problemów 25:20, a całe spotkanie 3:0.

W najbliższą środę, 6 listopada Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle zagra we własnej hali zaległe spotkanie ze Ślepskiem Suwałki.