Płyty winylowe nadal na czasie. Kiermasz w opolskim centrum handlowym
Dla nich muzyka odtwarzana z gramofonu nie ma porównania ani konkurencji. Tak mówią pierwsi klienci kiermaszu w centrum handlowym "Karolinka" w Opolu.
- Dla mnie ten szum jest zwyczajnie niepowtarzalny. Zupełnie inaczej słucha się tego. Różnią się wrażenia na słuchawkach od tych, kiedy samemu włoży się płytę, trzeba ją przetrzeć, zobaczyć, czy nie ma rysek. Jest w tym więcej serca, kiedy trzeba o winyl trochę zadbać.
- Zacząłem kompletować różne dyskografie. Co miesiąc można przeznaczyć niewielki procent pieniędzy na dobrą muzykę i kolekcje. Wówczas można posłuchać wieczorem, jak to brzmi z analogu. Oceniam to jako ciekawe doznanie, tym bardziej na jesień i zimę.
Jak mówi Mariusz Jakubczyk, organizator z Gramofono.pl, moda na winyle powróciła około 10 lat temu.
- Według mnie, to powinno utrzymać się, skoro od niemal dekady mamy bum na winyle. Cały czas widzimy, że są klienci na te płyty. Poza tym ludzie mają domowe kolekcje, które chcą rozwijać. Uważamy więc, że ten trend już z nami pozostanie.
Paweł Lodziński, drugi organizator z Gramofono.pl. dodaje, że czasami trafiają się klienci poszukujący okazji.
- Taka osoba szuka płyt unikatowych, na przykład z lat 90., kiedy był schyłek tłoczenia płyt winylowych. Do tego oczekuje atrakcyjnych cen i chciałby znaleźć tę płytę w koszyku wyprzedażowym za 10 złotych. Zdarzają się tacy klienci, na szczęście sporadycznie.
Dłuższej wersji materiału z kiermaszu płyt winylowych można posłuchać w artykule skojarzonym lub w zakładce magazynu "Reporterskie tu i teraz".