Widzowie spektaklu śledzą to, co wyświetla się przed ich oczami na wielkim ekranie. O tym, co dzieje się tuż za nim mówi aktorka Edyta Janusz-Ehrlich.

- U nas w teatrze [w Gdańsku - przyp. K.Z.] proponujemy w ogóle oglądać to przedstawienie z drugiej strony - zaznacza Janusz-Ehrlich. - Z drugiej strony dzieje się magia. Ja gram jedną postać, ale moi koledzy po pięć. Przebierają się. Tak jak cały spektakl jest bardzo poetycki i płynie bardzo wolno, tak za ekranem jest duża karuzela - dodaje.

Kogo zaproszono do spektaklu, aby użyczył głosu głównej bohaterce?

- Ania Andruszkiewicz to dziewczynka wyłoniona z castingu - mówi Janusz-Ehrlich. - Ania Wieczur-Bluszcz reżyserka zrobiła casting na głos Kasieńki. Przyszło wiele dziewczynek w wieku od 12 do 13 lat. Na samym początku trochę byliśmy zdziwieni pomysłem Ani, ale teraz uważamy, że to się absolutnie sprawdza. Spektakl nie miałby takiej mocy, gdyby mówiła to dorosła kobieta - dodaje.

Przypomnijmy, że dwa lata temu to właśnie Teatr Miniatura z Gdańska zwyciężył podczas Ogólnopolskiego Festiwalu Teatrów Lalek w Opolu. Przyjechał wówczas do nas ze spektaklem "Krzyżacy". Tegorocznych zwycięzców poznamy w piątek (10.05)

Radio Opole jest patronem medialnym festiwalu.