Opolska Lama nie pluje. Marek Koterski odebrał statuetkę!
Statuetkę Honorowej Lamy odebrał w Opolu reżyser Marek Koterski. Wcześniej widzowie 16. Festiwalu Filmowego "Opolskie Lamy" zobaczyli jego film pt. "Baby są jakieś inne".
Po projekcji w Narodowym Centrum Polskiej Piosenki twórca rozmawiał z publicznością. O swoim filmie "Dzień świra" powiedział - "To nie ja stworzyłem kultowy film, to w Was się on stał kultowy".
Obierając statuetkę Honorowej Lamy mówłi, że czuje się, jak w pętli czasu i wspomniał dziecięce wizyty we wrocławskim ZOO, do którego zabierał go starszy brat.
- Pamiętam, że stanąłem kiedyś przed wybiegiem lam - wspominał Koterski. - Lama sobie stała za tym ogrodzeniem i robiła tak [tu Marek Koterski naśladuję lamę, a publiczność wybucha śmiechem - przyp. KZ]. Patrzyła mi w oczy, ja też patrzyłem jej w oczy, a mój brat mówi: "słuchaj, chodźmy, bo ona czasem pluje". Nie mogłem oderwać oczu od tej lamy i ona tak ze zrozumieniem na mnie patrzyła, przeżuła to, co miała i fluuu na mnie - dodał ku radości widowni.
Po spotkaniu z Markiem Koterskim publiczność wyszła z sali oczarowana.
- Na pewno utkwi mi w pamięci spotkanie z takim znanym reżyserem - mówi pani Marzena. - Uważam, że jego filmy są znakomite i nie tylko ja tak myślę, bo wszyscy tutaj obecni. Moją uwagę zwróciło to, że jest takim bezpośrednim, ciepłym, fajnym człowiekiem - dodaje.
- Bardzo fajny film przed spotkaniem mogłem obejrzeć, nie widziałem go wcześniej - mówi Jarek. - Bardzo lubię też "Wszyscy jesteśmy Chrystusami". Zrobił na mnie ogromne wrażenie. Na spotkaniu z panem Markiem było bardzo sympatycznie i zabawnie, nieperfekcyjnie, ale właśnie dzięki temu bardzo fajnie - dodaje.
16. Festiwal Filmowe Opolskie Lamy potrwa do 13. października. Radio Opole objęło wydarzenie patronatem medialnym.
Obierając statuetkę Honorowej Lamy mówłi, że czuje się, jak w pętli czasu i wspomniał dziecięce wizyty we wrocławskim ZOO, do którego zabierał go starszy brat.
- Pamiętam, że stanąłem kiedyś przed wybiegiem lam - wspominał Koterski. - Lama sobie stała za tym ogrodzeniem i robiła tak [tu Marek Koterski naśladuję lamę, a publiczność wybucha śmiechem - przyp. KZ]. Patrzyła mi w oczy, ja też patrzyłem jej w oczy, a mój brat mówi: "słuchaj, chodźmy, bo ona czasem pluje". Nie mogłem oderwać oczu od tej lamy i ona tak ze zrozumieniem na mnie patrzyła, przeżuła to, co miała i fluuu na mnie - dodał ku radości widowni.
Po spotkaniu z Markiem Koterskim publiczność wyszła z sali oczarowana.
- Na pewno utkwi mi w pamięci spotkanie z takim znanym reżyserem - mówi pani Marzena. - Uważam, że jego filmy są znakomite i nie tylko ja tak myślę, bo wszyscy tutaj obecni. Moją uwagę zwróciło to, że jest takim bezpośrednim, ciepłym, fajnym człowiekiem - dodaje.
- Bardzo fajny film przed spotkaniem mogłem obejrzeć, nie widziałem go wcześniej - mówi Jarek. - Bardzo lubię też "Wszyscy jesteśmy Chrystusami". Zrobił na mnie ogromne wrażenie. Na spotkaniu z panem Markiem było bardzo sympatycznie i zabawnie, nieperfekcyjnie, ale właśnie dzięki temu bardzo fajnie - dodaje.
16. Festiwal Filmowe Opolskie Lamy potrwa do 13. października. Radio Opole objęło wydarzenie patronatem medialnym.