Smyczki, ustniki i batuta. Rodzinny koncert filharmonii zgromadził komplet widzów
Młodzi opolanie wraz z rodzicami wzięli udział w kolejnym koncercie rodzinnym organizowanym przez Filharmonię Opolską. Tym razem orkiestra zagrała utwory m.in. Beethovena i Rachmaninowa.
Frekwencja dopisała. Nie zabrakło też rodzin muzyków
- Z racji tego, że rodzice obydwoje na scenie, dzieci będą po tej drugiej stronie. Od małego troszkę nie mają wyjścia. Są gdzieś tam zarażane tym w domu. Tak jak dzieci uczymy mówić, chodzić, jeśli zabieramy je też w miejsca, które uważamy za ważne dla ich rozwoju, a za takie uważam filharmonię, jest to coś dla nich naturalnego. To niezbędny element prawidłowego rozwoju dziecka - mówi skrzypaczka Agnieszka Wojszczyk.
Koncerty dla dzieci są zorganizowane tak, żeby młodzi melomani nie znudzili się długością występu. Podczas dzisiejszego koncertu o muzyce opowiadał dyrygent, maestro Zbigniew Graca.
- Rzadko kiedy dzieci mogą wziąć udział w koncertach, kiedy orkiestra symfoniczna występuje w całości i mogą zobaczyć wszystkie instrumenty, które w orkiestrze są - mówi Marzena Rosińska z Filharmonii Opolskiej.
- Mogą odebrać na żywo ten ogrom muzyki, który płynie ze sceny. To jest dla nich nieprawdopodobne. Natomiast, trudno przyswajalny byłby dla nich taki koncert w całości, dlatego te poranki są tak skonstruowane, żeby dzieci mogły chłonąć tę muzykę na takim poziomie, na jakim mogą.
Filharmonia Opolska w tym sezonie planuje zorganizowanie jeszcze dwóch koncertów rodzinnych
- Z racji tego, że rodzice obydwoje na scenie, dzieci będą po tej drugiej stronie. Od małego troszkę nie mają wyjścia. Są gdzieś tam zarażane tym w domu. Tak jak dzieci uczymy mówić, chodzić, jeśli zabieramy je też w miejsca, które uważamy za ważne dla ich rozwoju, a za takie uważam filharmonię, jest to coś dla nich naturalnego. To niezbędny element prawidłowego rozwoju dziecka - mówi skrzypaczka Agnieszka Wojszczyk.
Koncerty dla dzieci są zorganizowane tak, żeby młodzi melomani nie znudzili się długością występu. Podczas dzisiejszego koncertu o muzyce opowiadał dyrygent, maestro Zbigniew Graca.
- Rzadko kiedy dzieci mogą wziąć udział w koncertach, kiedy orkiestra symfoniczna występuje w całości i mogą zobaczyć wszystkie instrumenty, które w orkiestrze są - mówi Marzena Rosińska z Filharmonii Opolskiej.
- Mogą odebrać na żywo ten ogrom muzyki, który płynie ze sceny. To jest dla nich nieprawdopodobne. Natomiast, trudno przyswajalny byłby dla nich taki koncert w całości, dlatego te poranki są tak skonstruowane, żeby dzieci mogły chłonąć tę muzykę na takim poziomie, na jakim mogą.
Filharmonia Opolska w tym sezonie planuje zorganizowanie jeszcze dwóch koncertów rodzinnych