Paczków zbroi się przed chuliganami
Paczków złożył w Ministerstwie Finansów wniosek pomocowy o pieniądze na dalszą rewitalizację Polskiego Carcassonne, tymczasem miasto powoli zaczyna przypominać zbrojną twierdzę. - Podwyższyliśmy bramy, wstawiliśmy okratowania a nawet zostały zamontowane druty utrudniające dostęp - wylicza burmistrz Bogdan Wyczałkowski. Chodzi o chuliganów, którzy systematycznie dewastują efekty rewitalizacji.
Wcześniej złodzieje ukradli bardzo drogie lampy, zdewastowali także oświetlenie wkomponowane w chodniki.
Miasto zbudowało ścieżkę spacerową po murach, która robi furorę wśród turystów. To drewniana, zabudowana promenada z otworami strzelniczymi, z której można oglądać panoramę Polskiego Carcassonne.
- Tymczasem ktoś wpadł na pomysł rozpalenia tam ogniska i o mały włos wszystko nie spłonęło – mówi burmistrz Bogdan Wyczałkowski. Na porządku dziennym są też porozrzucane butelki i śmieci po odbywających się w tym miejscu nocnych libacjach.
Stąd decyzja o dodatkowym zabezpieczeniu fortecznych obiektów – podwyższone kraty i dodatkowe pręty mają ostudzić zapał chuliganów.
Posłuchaj wypowiedzi naszego rozmówcy:
Dorota Kłonowska (oprac.DK)