Brzeg: basen letni "pod kreską". Aby zarabiać, bilety musiałyby być dwukrotnie droższe
Brzeski basen letni ze sporą stratą. W pierwszym sezonie jego działalności do obiektu trzeba było dopłacić ponad 150 tysięcy złotych.
- Jest to jakby konsekwencją ustanowienia takiego pułapu cen, jakie zostały przyjęte na ten sezon, bowiem frekwencja dopisywała w ciągu całego sezonu, można powiedzieć niepełnego, bo nie rozpoczęliśmy naszej działalności z początkiem wakacji. Odwiedziło basen ponad 29 tysięcy osób, co daje dobry wynik.
Całodniowy bilet normalny kosztował w ubiegłym sezonie 15 złotych, a ulgowy 10. Według wyliczeń MOSiR-u, aby obiekt nie generował strat, cena biletu musiałaby być zdecydowanie wyższa, przy jednoczesnym utrzymaniu podobnej liczby odwiedzających.
- Gdybyśmy mieli poziom cen wyższy mniej więcej o 100%, to byśmy zarobili na tym.
I starczyłoby na funkcjonowanie basenu nie tylko w okresie letnim, ale również przez okres całego roku. Trzeba mieć świadomość tego, że to nie jest obiekt, który zamykamy na kłódkę i o niego nie dbamy. Tam cały czas trwają prace porządkowe, cały czas obiekt jest dozorowany, utrzymywana jest infrastruktura.
Nie oznacza to jednak, że bilety rzeczywiście podrożeją dwukrotnie. Decyzje w sprawie ich cen będą podejmowane przed rozpoczęciem kolejnego sezonu.