"Klienci chcą nam pomóc". Harcerze zbierają pieniądze na remont barki
- Biznes się kręci - mówi druhna Maria Markuszewska. Harcerze zbierają na remont barki zacumowanej na kanale Ulgi w Opolu. Jak co roku sprzedają znicze, do których ustawia się kolejka opolan chcących wspomóc akcję.
- To bardzo miłe i dziękujemy ludziom bardzo gorąco - mówi Maria Markuszewska.
- Klienci są, chcą nam pomóc, przychodzą. Pytają, jak tam z barką. A ja mówię, że płyniemy do stoczni i zbieramy, bo nam milion brakuje. Wierzę w to, że prędzej czy później nazbieramy. Statek w tym roku popłynie, już miejsce w stoczni czeka - dodaje
- Dzięki mediom udało nam się zyskać spory rozgłos, szczególnie tutaj, w tych naszych mediach lokalnych. Ludzie podchodzą i mówią, że słyszeli o nas w radiu i chcą kupić znicze - mówi Anna Markuszewska-Łabudzińska z 41. Harcerskiej Opolskiej Drużyny Żeglarskiej z Opola.
- Klienci są, chcą nam pomóc, przychodzą. Pytają, jak tam z barką. A ja mówię, że płyniemy do stoczni i zbieramy, bo nam milion brakuje. Wierzę w to, że prędzej czy później nazbieramy. Statek w tym roku popłynie, już miejsce w stoczni czeka - dodaje
- Dzięki mediom udało nam się zyskać spory rozgłos, szczególnie tutaj, w tych naszych mediach lokalnych. Ludzie podchodzą i mówią, że słyszeli o nas w radiu i chcą kupić znicze - mówi Anna Markuszewska-Łabudzińska z 41. Harcerskiej Opolskiej Drużyny Żeglarskiej z Opola.