Zbigniew Makowski dodaje, że w związku z trudną sytuacją powodziową służby są przygotowane, by w newralgicznych punktach m.in na moście Lewinie Brzeskim usunąć zatory.

- Na razie utrudnień w ruchu na tym odcinku nie ma - mówi Zbigniew Makowski. - Tutaj pociągi jeżdżą normalnie, bez problemu. Tylko trzeba to usunąć, by nie zagrażało gorszymi skutkami, np. przesunięciem konstrukcji mostu.

Dużo gorzej wygląda trasa w kierunku Nysy torami biegnącymi przez Prudnik.

- Tam faktycznie jest źle - dodaje dyrektor Makowski. - Zamkniętą mamy część linii 137 biegnącą z Kędzierzyna do Nysy. Dojeżdżamy tylko do Prudnika od stacji Kędzierzyn. Od Opola dojeżdżamy tylko do Łambinowic, a w zasadzie do peronu w Wyszkowie. Dalej mamy zalane tory i czekamy aż woda zejdzie.

AKTUALIZACJA 15:00:

Na linii kolejowej Nysa - Brzeg przerwa w ruchu pociągów z powodu powalonych drzew - informuje spółka PKP Polskie Linie Kolejowe. Utrzymane są zmiany w komunikacji na liniach Jelenia Góra - Szklarska Poręba, Jelenia Góra - Lubań Śląski, Kamienna Góra - Lubawka. Nieprzejezdne są kolejowe przejścia graniczne Chałupki - Bohumin, Zebrzydowice - Petrowice oraz stacje Kłodzko Główne, Głuchołazy i Chałupki.